Wielu z nas już dziś musi zastanawiać się nad zakupem karmy gorszej jakości dla naszego pupila. Wszystkiemu winna jest rekordowa inflacja, która winduje ceny.

Drożeje wszystko: surowce, transport, energia potrzebna do produkcji, opakowania… Można wyliczać bez końca. Ostatecznie konsumenci odczuwają drożyznę przy zakupie już niemal każdego produktu.

Podwyżki odbijają się również w portfelach właścicieli czworonogów. Według analizy „Indeks cen w sklepach detalicznych” autorstrwa UCE Research w sierpniu 2022 roku karma dla kotów była droższa średnio o 34,9 proc. niż rok temu, dla psów – o 48,2 proc.

Posiadanie zwierzęcia to dla niektórych luksus

– Od początku roku obserwowaliśmy wzrosty kilkuprocentowe, następnie w miesiącach luty-czerwiec wzrosty 13-26 proc., aż po 32 proc. wzrostu cen, jaki odnotowaliśmy w sierpniu 2022 – potwierdziła tę zależność w rozmowie z Interią Ewa Rybołowicz, dyrektorka ds. analiz rynkowych M/platform.

Dziennikarze portalu porównali ceny karm dla zwierząt dostępnych w ofercie sklepów internetowych. Zauważyli przy tym, że podrożały również akcesoria, jak żwirek czy kaganiec. Według tych analiz, wśród artykułów dla psów, najbardziej podrożała zabawka KONG Cozie (wzorst o 52,4 proc.) oraz kaganiec w rozmiarze M (29 proc.). Jeśli chodzi o artykuły kocie, tu największy wzrost cen dotyczy drapaków (71 proc.) oraz karmy mokrej pakowanej po 24 sztuki (185 gramów każda) – podrożała średnio o 47 proc.

Eksperci wskazują, że za te podwyżki odpowiedzialna jest m.in. cena mięsa oraz koszty energii związanej z jego przetwarzaniem. Kosztuje transport, ale też utrzymanie pracowników – wszystko to ostatecznie odczuje konsument, który kupuje produkt.

Coraz większa świadomość kontra coraz trudniejsza sytuacja

Utrzymanie psa lub kota jest już naprawdę drogie, a w wielu gospodarstwach tych zwierząt jest kilka. W obliczu rekordowej inflacji może to stanowić nie lada wyzwanie dla osób, które dysponują przeciętną zawartością portfela. Sprzedawcy już teraz zauważają, że właściciele czworonogów stają przed trudnym wyborem: wyższa jakość kontra niższa cena.

– Z jednej strony widać, że wzrasta liczba klientów świadomych, którzy zwracają uwagę na skład karmy i starają się jak najlepiej karmić swoje zwierzaki. Z drugiej strony można zauważyć wzrosty sprzedaży karm z niższej półki, karm tańszych, które niestety mają kiepski skład. Drugi trend jest najprawdopodobniej wynikiem obecnej sytuacji w kraju i oszczędności, których wszyscy szukają – powiedział Interii Kamil Korwin, dyrektor zarządzający w internetowym sklepie zoologicznym hubun.pl.

News4Media/fot. iStock

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.