OMZRiK przytacza słowa radnego na temat chłopca: “Kultywuje najgorsze, prymitywne geny przywiezione ze swoich stron (…) Niedługo nałoży dyrektorowi, pedagog szkolnemu lub wychowawczyni kosz śmieciowy na głowę i poszkodowani będą zadowoleni z postępów edukacyjnych Ukraińca” – tak radny napisał o dziecku narodowości ukraińskiej, uczniu swojej żony. Jak podkreślają dziłacze Ośrodka, radny nie atakuje polskich dzieci, nie wypowiada się na ich temat i nie bada ich polskich cech narodowych. Całą swoją nienawiść skupia na dziecku ukraińskim.

Odgrywa się za filmik

Lech Olszanicki, prześladując chłopca odgrywa się za 35-minutowe nagranie z lekcji w świerzawskiej podstawówce. Filmik ukazał się w listopadzie na portalu YouTube.pl. Nakręcił go uczeń. Słychać na nim, jak żona Olszanickiego, nauczycielka chemii, mówi o uczniu do reszty klasy: “idiota”, “gówniarz”, “dziadostwo”.

Dyrektor szkoły powiadomił policję o nagraniu. Zgłosił też sprawę komisji dyscyplinarnej przy wojewodzie dolnośląskim w związku z popełnieniem czynu naruszającego dobro i prawo dziecka. Postępowanie jest w toku.

Ośrodek zawiadamia prokuraturę

„W naszej opinii Olszanicki dopuścił się poważnego przestępstwa znieważając dziecko z powodu jego narodowości i nękając je dlatego powinien ponieść konsekwencje swoich czynów. Ośrodek zawiadomi prokuraturę o tych rasistowskich zachowaniach pisowskiego polityka. Będziemy się domagać zatrzymania i ukarania tego mężczyzny. W naszej opinii jego dalsze działania zagrażają bezpieczeństwu chłopca nad którym się publicznie pastwi” – można przeczytać na FB Ośrodka.

Radny nie odpuszcza

Po zamieszczeniu wpisu Ośrodka na FB radnego pojawił się wpis, w którym ujawnia imię chłopca i podkreśla, że „Dysponuję wszystkimi protokołami przesłuchań w sprawie… ( tu podał imię i inicjały nazwiska chłopca). Moje posty są oparte na dokumentach, których jest dużo. Jakiś kapuś donosi na teksty dotyczące ukraińskiego ucznia do redakcji fb., które jakoby naruszać miały standardy społecznościowe. Na wszystko są dokumenty i raczej zatajanie prawdy jest naruszaniem standardów. Prawda jest porażająca dla Ukraińca, nie ulega wątpliwości. Nie można robić bohatera z ucznia, który innym uczniom przeszkadza. Przeszkadza też nauczycielowi. Naraża na szwank dobre imię innych Ukraińców, którzy w Polsce pracują i chcą się uczyć (…) Radny RPZ – Lech Olszanicki”.

Ten wpis z 8 marca  jest stosunkowo łagodny w porównaniu do poprzedniego, tego który został usunięty przez facebooka. Radny napisał  (…)”Ukrainiec , uczeń klasy (…) . przeszkadzał nauczycielowi w prowadzeniu zajęć. Uczeń potrafił rysować penisy oraz puszczać wulgarne teksty piosenek. Przeszkadzał też przede wszystkim innym uczniom, którzy chcą się uczyć. Nie wiem po co ten Ukrainiec przyjechał do Polski. Czy (…) zna historię banderowców mordujących moich rodaków ? Czy (…) wie dlaczego Ukraina straciła Krym i część swojego terytorium ? (…) kultywuje najgorsze, prymitywne geny przywiezione ze swoich stron. (…) Rząd pomaga Ukraińcom w naszym kraju, mogą legalnie pracować, układać sobie życie, uczyć się i zdobywać wiedzę na wyższych uczelniach. Ten Ukrainiec nie zasługuje swoim postępowaniem na mieszkanie wśród nas” (…) 

Kilkanaście godzin po publikacji wpis Lecha Olszanickiego został zgłoszony administracji Facebooka i usunięty za naruszenie standardów społeczności. Sprawa została zgłoszona również do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. .

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.