Ksiądz i były ksiądz staną niebawem przed sądem z zarzutami  przestępstw natury seksualnej i pedofilskiej. Są podejrzani o czyny na tyle poważne, że sprawę rozpatrywał będzie Sąd Okręgowy. Zarzucanych czynów mieli dopuścić się przed kilku laty w Jeleniej Górze.

Rzecznik jeleniogórskiej prokuratury Tomasz Czułowski potwierdza, że akt oskarżenia trafił do sądu. Zastrzegając, że w typu sprawach instytucja, którą reprezentuje dla dobra ofiar  nie podaje żadnych szczegółów przekazał:

– Prokuratura prowadziła takie postępowanie i pod koniec grudnia ubiegłego roku do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze trafił akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom, którzy mieli dopuścić się w jednym przypadku wielokrotnego  podejmowania czynności seksualnych wobec małoletniego poniżej lat 15, do czego miało dochodzić w latach 2012-13 w Jeleniej Górze; drugi z oskarżonych ma zarzut dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec osoby małoletniej poniżej lat 15 oraz usiłowania przemocą nakłonienia osoby małoletniej do podjęcia innej czynności seksualnej. Miało to mieć miejsce w 2013 r. Wszystkie zarzuty dotyczą czynów podejmowanych wobec jednej osoby małoletniej. Oskarżeni to Grzegorz B. i Łukasz D. Zagrożenie dla pierwszego z oskarżonych wynosi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności; dla drugiego – od 5 do 15 lat. Wobec podejrzanych stosowane były środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i poręczenia majątkowego

Prokurator Czułowski potwierdził, że obaj mężczyźni w czasie, gdy mieli popełniać przestępstwa pedofilskie byli czynnymi księżmi. Prokuratorskie postępowanie było prowadzone od 2020  r.

Instytucje zajmujące się ściganiem przestępstw nie podały żadnych innych informacji. Z naszych ustaleń wynika, że jeden z oskarżonych zrezygnował z kapłaństwa przed kilku laty (jeszcze zanim prokuratura podjęła czynności). Drugi nadal jest księdzem, ale obecnie nie pełni czynnej posługi. Został odesłany do Domu Księży Emerytów.

O to jakie działania podjęła legnicka kuria wobec oskarżonych duchownych i czy kontaktowała się i w jakiś sposób otoczyła opieką pokrzywdzonych zapytaliśmy rzecznika tej instytucji, księdza Waldemara Wesołowskiego. Przekazał nam odpowiedź legata biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży, księdza Piotra Kota.

„Wszelkie sprawy tego typu, o które pan pyta, są podejmowane przez władze kościelne z uwzględnieniem procedur państwowych i kanonicznych. Podstawową zasadą, którą kieruje się Kościół, jest zasada współpracy z organami państwowymi. Inną jest tajemnica urzędowa, która obowiązuje prowadzących postępowania. Mając na względzie dobro śledztwa, na tym etapie nie możemy podać innych informacji poza tą, że wszystko dzieje się z zachowaniem prawa oraz w trosce o dojście do prawdy”.

Z naszych ustaleń wynika, że obaj oskarżeni pochodzą z miejscowości w okolicach Jeleniej Góry, a w czasie, którego dotyczy akt oskarżenia byli wikariuszami dwóch różnych jeleniogórskich parafii. Jeden z oskarżonych porzucił kapłaństwo jeszcze przed rozpoczęciem śledztwa. Mieszka na Pomorzu. Został suspendowany.

Drugi oskarżony nadal jest księdzem. Z pozyskanych informacji wynika, że w czasie, gdy już toczyło się śledztwo był wikariuszem w kolejnych parafiach (w Jeleniej Górze i w powiecie kamiennogórskim) i jeszcze w połowie 2021 r. miał kontakt z dziećmi. Dopiero od niedawna został odsunięty od czynnego sprawowania posługi i skierowany do Domu Księży Emerytów. Wcześniej był bardzo aktywny. Prowadził grupy pielgrzymkowe, był duszpasterzem namiestnictwa harcerek. Został doceniony przez kurię skierowaniem na studia specjalistyczne na KUL. Został z nich nagle odwołany w 2020 r.  

W obliczu powagi zarzutów to zadziwiające, że kuria natychmiast po powzięciu wiedzy o podejrzeniach nie odsunęła księdza B. nawet od potencjalnych kontaktów z dziećmi. Tym bardziej, że (jak udało się ustalić, i to akurat o kurii świadczy bardzo dobrze), to z zawiadomienia legata wszczęto śledztwo.       

11 komentarzy

  1. Uwaga na kościół Wojciecha w Jeleniej i Jana Chrzciciela w cieplicach, właśnie stamtąd oni są. Zabierajcie dzieci z dodatkowych zajęć z książki w kościele. Nie życzę tego nikomu co się stało..

    • No i się doigrał Grigorij.
      Nic mnie tak nie cieszy jak to, że w końcu dostanie to, na co sobie zapracował. Bardzo dobrze.
      P.S.
      Ofiar było więcej. Znacznie więcej…

  2. Księża mają prawo do swoich owieczek. Pedofilia jest jedyną rzeczą którą akceptuję w kościele, z kościołem włącznie.

  3. Tyko dwuch? Jest więcej ,jeden to napewno umarł .A ilu księży ma kochanki i dzieci.
    Dalej niech babcie zabierają pociechy na próby przed Gożym Ciałem i a mlodzież na pielgrzymki czy spędy do lednicy.

    Co tam słychać z chodowlą kokórek na wafelku w Legnicy czy Sokółce? Jak w taką ciemnotę można wierzyć.

  4. „Podstawową zasadą, którą kieruje się Kościół, jest zasada współpracy z organami państwowymi.” – ale parsknąłem!

  5. Bo musi nastąpić NOWA REFORMACJA taka jak 500 lat temu .
    Państwa które przyjęły zasady reformacyjne są przodującymi w każdej dziedzinie.

  6. Wszędzie tam gdzie jest Kościół rzymsko katolicki – jest pedofilia i inne seks dewiacje. I to trwa od wieków. Na świecie jest tylko jedna organizacja, która pedofilów i innych seks-dewiantów sama rekrutuje, potem tychże dewiantów wspiera a w razie wpadki chroni przed wymiarem sprawiedliwości. To Kościół rzymsko-katolicki zwany „pedofilskim”.
    Dlatego atrakcją dla mediów jest nie sam wielebny pedofil, ale skuteczne wyłuskanie go spod papieskiej czyli kurialnej kurateli. Kościoła nie da się naprawić. Zbyt wiele uczynił krzywd, zbyt długo kłamał, cała logika tej instytucji oparta na hierarchii i pogmatwanej mistyce czyni ją przestarzałą, zbędną i szkodliwą społecznie. Miejmy nadzieję, że Franciszkowi przypadnie rola na wzór twórcy „pierestrojki” oraz „głasnosti” i przyśpieszy upadek tej Stajni Augiasza pomiotu Antychrysta oraz wyzwolenie ludzkości z jego pazernych macek.
    Nie wierzcie tej usakralnionej obłudzie, tej eklezjalnej hipokryzji! Ta instytucja została stworzona na kłamstwie i nie jest w stanie się oczyścić.
    s. Euzebia

  7. szkoda tylko , że artykułu nie ma w mediach społecznościowych! Ciemni ludzie , którzy wciąż wierzą że u nas to się nie zdarza , powinni zderzać się z tą okrutną prawdą ! Jeden z nich był w kościele św Erazma i Pankracego w JG . Duszpasterz harcerzy 🙁

  8. Oskarżeni to wielebni Grzegorz B. (ur. 1986 – święcenia 2012) i były już ks. Łukasz D. Zagrożenie dla pierwszego z oskarżonych wynosi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności; dla drugiego – od 5 do 15 lat. Wobec podejrzanych stosowane były środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i poręczenia majątkowego

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.