Mirosław Kanecki – człowiek wielu pasji, lokalny aktywista, któremu Kowary zawdzięczają festiwal rzeźby oraz trasy biegowe w Karkonoszach i Rudaw Janowickich (stworzył je wraz z przyjaciółmi z grupy Kowary Biegają), opowiada, że zbiegając kiedyś z gór zauważył drzewo przypominające do złudzenia męskiego członka. Postanowił je nieco “poprawić” szlifując kształty, by skojarzenie było jeszcze bardziej jednoznaczne.

I tak sobie drzewo, przypominające wyglądem męski obiekt dumy, towarzyszyło szlakowi z Kowar w Karkonosze. Nie szokowało, nie każdy zwracał za nie uwagę. Aż do momentu, by Mirosław Kanecki postawił tuż przy nim tablicę, bardzo fachowo wykonaną, w której opisano “Fallusa Covarusa”.

 

Cały tekst znajduje się w aktualnym wydaniu Nowin Jeleniogóskich

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.