Kiedy okoliczne zamki już zwiedziliśmy, a podgórskie szlaki przewędrowaliśmy, czas wyruszyć dalej. Przygraniczne tereny Czech są idealnym miejscem na majowy wypad z rodziną czy przyjaciółmi. Odległość od Jeleniej Góry w sam raz na jednodniową samochodową wycieczkę. Zwłaszcza, że trasę można tak zaplanować, aby połączyć kilka atrakcji. Tym razem zbliżymy się do raju. Czeskiego Raju.

To propozycja dla tych, którzy lubią zwiedzać zabytki, wkraczać na nowe ścieżki, podziwiać osobliwości przyrody, ale niekoniecznie chcą przemierzać pieszo długie trasy. Nie mówiąc już o tym, że czeskie kulinaria dla wielu są wystarczającym wabikiem, aby przekroczyć niezauważenie polską granicę.

Mala Skala

Z Jakuszyc do Malej Skaly tylko 40 kilometrów. Łatwo tam trafić. Należy jechać drogą w kierunku Pragi. Za Żelaznym Brodem, po lewej stronie mając Izerę, możemy spotkać kajakarzy. Te okolice są rajem dla wodniaków.

Dziwne formy piaskowych skał w okolicach Malej Skaly nie sposób przeoczyć. Na lewym brzegu Izery wznoszą się okazałe Suche Skaly, na prawym brzegu Vranovsky hreben. Ten ostatni jest naszym celem.

W XV wieku stał tutaj gotycki gród Vranov, wkomponowany w skały. Nie przetrwał wieku. Dopiero na początku XIX wieku właściciel miejscowego majątku baron Romisch przebudował ruiny zamku na wzór romantycznej mody. Do dziś pozostały resztki postawionego wówczas Panteonu.

Na turystów w Malej Skale czeka wygodny parking przy głównej drodze. Stamtąd można ruszyć na pieszą wycieczkę czerwonym szlakiem (około 1,5 kilometra). Droga do bram skalnego grodu jest mocno stroma, ale krótka. Nie należy się zatem zrażać lekką zadyszką.

Zanim wejdziemy w skalne korytarze, konieczny odpoczynek. Punkt widokowy po drodze idealnie się do tego nadaje. Stamtąd podziwiać możemy Suche Skaly, Izerę i letnisko u naszych stóp.

Skalny gród Vranov z punktem widokowym z wieży przypominającej kościół jest nieczynny w okresie zimowym. Maj otwiera turystyczny sezon. Za wejście do skalnych korytarzy z punktami widokowymi płaci się 50 i 30 koron (bilet ulgowy).

Czeski Raj tym się charakteryzuje, że planując wycieczkę, można wziąć pod uwagę kilka wariantów tras. Z Malej Skaly, po zwiedzeniu skalnego grodu Vranov, moglibyśmy iść dalej szlakiem aż do ruin zamku Frydstejn. Jednak obiecaliśmy, że nie zamęczymy pieszą wędrówką. Proponujemy zatem powrót na parking i dalszą wycieczkę samochodową.

Hruboskalsko ze skalnym labiryntem

Od Malej Skaly do kolejnego celu naszej wycieczki dzieli odległość 15 kilometrów. Kierujemy się drogą na Turnov, a tam skręcamy na Jicin. Za Karlovicami możemy już wypatrywać drogowskazu „Hruboskalsko”.

Hruboskalskie miasto skalne, drugie co do wielkości w Czeskim Raju, ma aż 120 hektarów powierzchni. Tak można jednak zaplanować trasę, że skalne miasto zobaczymy w półgodzinnej pigułce, a odpoczniemy na dziedzińcu przy zamku Hruba Skala. W restauracji zamkowej można zjeść czeskie specjały.

Zamek Hruba Skala posadowiono na skałach piaskowcowych na miejscu gotyckiego zamku z połowy XIV wieku. Przebudowywany wielokrotnie, dziś pełni funkcję hotelu, małego muzeum i atrakcji dla turystów. Samochodem można dojechać na parking przed zamkiem.

Stąd można wybrać odpowiednią trasę wokół skalnych form dla rodzin z dziećmi, osób starszych, zaprawionych piechurów. Możliwości jest naprawdę wiele. Można nawet stąd dojść czerwonym szlakiem do ruin zamku Valdstejn. Ale to już inna historia, inna wycieczka. Ukoronowaniem tego dnia może być półgodzinna łatwa spacerowa trasa rozpoczynająca się i kończąca przy parkingu przy Hrubej Skale.

Archiwum Nowin Jeleniogórskich

Tekst i zdjęcia: MPP

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.