Jeleniogórska oczyszczalnia ścieków położona jest na obrzeżach miasta, blisko łąk i lasu. Mimo że obiekt jest ogrodzony, często przedostają się na jego teren dzikie zwierzęta. Ostatnio ogrodzenie pokonał jelonek. Ominął koronę osadnika, wskoczył do koryta wylotowego osadnika wtórnego i zaczął w nim spacerować. Mogła mu się stać krzywda, na szczęście zauważyli go pracownicy oczyszczalni i uratowali.

– Zarzucili na niego koc, następnie powoli go wyciągnęli – mówi Agnieszka Hacia, kierowniczka oczyszczalni. – Na szczęście nic mu się nie stało. Po wypuszczeniu bardzo szybko uciekł.

W oczyszczalni widywane są nie tylko jelonki i sarny. Spotkać można również lisy, kuny a nawet borsuki oraz dziki, wchodzące na teren zakładu tak zwanym rowem opaskowym odprowadzającym wody opadowe. Są dzikie kaczki, przylatują bażanty. Pojawiają się także żyjące na wolności koty.

Co prawda na zwierzęta, z wyjątkiem ptaków, w dzień rzadko można się natknąć, ich nocne eskapady rejestrują jednak zakładowe kamery.

Pracownicy oczyszczalni opiekują się na co dzień dwoma kotami.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.