Drożyzna sprawia, że wielu Polaków w tym roku nigdzie nie wyjedzie na dłużej. Urlop spędzą w domu.

Sytuacja nie jest optymistyczna. Inflacja (nie tylko w Polsce), galopująca drożyzna sprawiają, że wielu Polaków w tym roku nie wyjedzie na wakacje. Z danych serwisu analitycznego Traveldata wynika, że tylko w ciągu kilku ostatnich dni cena zagranicznych wycieczek wraz z przelotem podrożała o 72 zł. Jeszcze tydzień temu zanotowano znacznie mniejszy wzrost – 11 zł.

To jednak uśrednione stawki, bo jak dokładnie przyjrzeć się danym, to okazuje się, że wypoczynek we Włoszech podrożał aż o 119 zł, w Portugalii – 86 zł, a w Grecji o 108 zł. Jedynym krajem, w przypadku którego możemy mówić o spadku cen, jest Hiszpania – minus 48 zł.

Co z tego wynika? Że Polacy rezygnują z takiego wypoczynku. Aż 25 proc. zapytanych o to osób nie zamierza nigdzie wyjeżdżać – wynika z najnowszego badania Barometru Providetna.

66 proc. uczestników badania, którzy pozostaną w domach, przyznało, że nie stać ich na wyjazd. Kolejne 20 proc. odpowiedziało, że w domu wypoczywa im się najlepiej, a 8,7 proc. respondentów przyznaje, że na miejscu zatrzymują ich obowiązki.

Jeżeli ktoś już zdecyduje się na wyjazd, to sfinansuje go raczej z oszczędności (45 proc. odpowiedzi). Okazuje się także, że pieniądze na wypoczynek trzeba było odkładać aż przez pół roku. Taki okres wskazało blisko 32 proc. pytanych.

Z analiz popularnego serwisu Nocowanie.pl wynika, że zainteresowanie noclegami w Polsce jest aż o 32 proc. mniejsze niż rok temu, a był to – przypomnijmy – trudny dla turystyki rok pandemiczny. Zapytań o miejsce noclegowe w lipcu, które pojawiły się w serwisie, jest o jedną czwartą mniej w stosunku do 2021 r., a w sierpniu aż o połowę mniej.

News4Media/fot. iStock

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.