Energetyzujące, kreatywne, świeże, pełne strun… – tak można by opisać nowy album Marka Napiórkowskiego. Po raz pierwszy został on zaprezentowany na deskach jeleniogórskiego teatru na 13. JGJ Festival i nagrodzony owacjami na stojąco.

Dzisiaj, 25 listopada o godz. 19:00, jazzowy koncert zagrał Marek Napiórkowski, czołowy polski gitarzysta jazzowy i jak sam siebie określił „syn tej ziemi, ziemi jeleniogórskiej”, wraz z utalentowanym perkusistą Pawłem Dobrowolskim i kontrabasistą Maxem Muchą oraz Melanidis Orchestra. Premierowo zaprezentował utwory z albumu „String Theory”. Kompozycja to siedmioczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą, sekcję rytmiczną oraz orkiestrę AUKSO pod batutą maestro Marka Mosia. Album miał swoją premierę 21 listopada 2022 roku, więc wykonawcy grali go dziś pierwszy raz od wydania płyty.

Brzmieniowym sercem płyty „String Theory” jest orkiestra smyczkowa, która nie jest tłem do gitarowych improwizacji, ale równoprawnym partnerem, co było wyraźnie słyszalne podczas koncertu. Gitarzyście akompaniowały: 2 altówki, 2 wiolonczele, 2 kontrabasy i sekstet skrzypcowy. Niezwykłej różnorodności utworom dodawała również perkusja.

Utwór „Zazi”, otwierający płytę, został zagrany na koniec i zadedykowany siostrzenicy Napiórkowskiego Natalii. Był inspirowany powieścią „Zazi w metrze” Raymonda Queneau, opowiadającej o psotnej dziewczynce i ową „psotność” wyraźnie było słychać w całej kompozycji, przy czym nie zabrakło muzycznych igraszek i niespodzianek. Środkowa gitarowo-skrzpcowa wstawka wspaniale budowała napięcie.

„Heart Strings” („Struny Serca”) – dynamiczne, pełne pasji i energetyzujące, otwierało występ. Następna kompozycja „Hologram” miała z kolei niepokojący, przejmujący klimat, pełen ostrych smyczkowych akcentów oraz dźwięków elektrycznej gitary. Nastrój został jednak złagodzony, by zdynamizować go perkusyjnym kalejdoskopem i uderzyć mocnym akcentem na koniec. Było to dobre podłoże dla kolejnego utworu „Mat” i późniejszego „One String” („Jedna Struna”) ze wspaniałą, pobudzającą solówką na perkusji na początek, pełną agresji, pośpiechu i pierwotnej siły. Przy tym utworze Max Mucha zdecydowanie udowodnił, że na kontrabasie zagrać można nawet utwory pokrewne z rock and rollem.

„Blurry Memories” („Zamazane Wspomnienia”) otwierały słuchacza na gamę innych emocji – bardziej stonowanych, relaksujących, by kolejnym utworem ukazać piękno skrzypcowego tła, niepokojącego szarpania strun, gdzie ostre dźwięki przeplatały się z melodyjnymi akordami gitarowymi. Tu zaskoczyła imitacja dźwięku tykającego zegara, która wzbogaciła tę muzyczną opowieść o aspekt przemijania.

Po bisach wykonawcy otrzymali owacje na stojąco. Po koncercie można było zakupić nową płytę „String Theory” wraz z autografem Napiórkowskiego.

Melanidis Orchestra zagrała tym razem w składzie: Maksymilian Grzesiak (założyciel), Jan Pietkiewicz, Zuzanna Remiąż, Katarzyna Grzesia, Katarzyna Książe, Sławomir Talacha, Katarzyna Gluza, Bartłomiej Szymborski, Żaneta Magryta-Sidoruk, Marta Ziarko, Cyprian Komza.

Koncert został objęty honorowym patronatem przez Prezydenta Miasta Jelenia Góra Jerzego Łużniaka.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.