Największy dostawca gazu w Polsce informuje, że od sierpnia podnosi ceny tego paliwa. Nowa taryfa została już zaakceptowana przez Urząd Regulacji Energetyki.
„Podwyżka ceny w stosunku do aktualnie obowiązującej taryfy dla wszystkich grup taryfowych wynosi 12,4 proc.” – informuje grupa PGNiG w wydanym komunikacie. Chodzi dokładnie o taryfę dla gospodarstw domowych, a stawki opłat abonamentowych pozostały bez zmian. URE dodaje, że czeka nas wzrost średnich płatności o 11,4 proc. dla odbiorców używających gazu wysokometanowego oraz gazu zaazotowanego Ls oraz o 11,5 proc. dla odbiorców używających gazu zaazotowanego Lw.
Ile zapłacimy
Brzmi to skomplikowanie i tłumaczymy, co podwyżka oznacza dla rodzin. Dla odbiorcy indywidualnego, który gazu używa głównie w kuchni do przygotowywania posiłków, rachunki będą wyższe o 5,35 proc., czyli około 1 zł miesięcznie. Dla rodzin, używających tego paliwa także do podgrzewania wody, podwyżka będzie większa i wyniesie 7,45 proc., czyli ok. 6,71 zł miesięcznie. Najmocniej zmianę taryfy odczują osoby, które gazu używają też do ogrzewania domu, czyli mają piece zasilane tym paliwem. W ich przypadku wzrost płatności wyniesie 7,9 procent – 20,63 zł miesięcznie.
Wyższa inflacja
Ten ruch ma jeszcze jedno znaczenie. Analitycy PKO BP już zwiastują, że podwyżka będzie miała wpływ na inflację. Zwiększa to prawdopodobieństwo, że na koniec tego roku wskaźnik inflacyjny wyniesie 5 procent. Zaznaczmy, że nowa taryfa ma obowiązywać już od 1 sierpnia do końca tego roku. PGNiG, gdy wystąpiło o zmianę stawek, motywowała to rosnącymi kosztami zakupu gazu na Towarowej Giełdzie Energii.
News4Media, fot.: iStock
3 komentarze
Mocne słowa Tuska w Gdańsku. „Panie Kaczyński, wyjdź z tej jaskini” Podziel się Donald Tusk na wiecu na Długim Targu w Gdańsku ostro uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. Szef Platformy Obywatelskiej wyzwał prezesa PiS na pojedynek na argumenty. – Stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi – apelował Tusk. Tego obszcz@nego małego kulawego hitlera najszczalnika Wolski musieliby wyprowadzić z jaskini w szóstkę niczym Breżniewa u schyłku jego dni. ***** ***
Politycy do niedawna uważali publiczną rozmowę ze sobą i z wyborcami za powinność. Wszak podstawą demokracji od czasów greckiej agory jest wymiana poglądów, spór na racje. To społeczeństwo powinno ocenić, kto w tym starciu jest lepszy, ma lepsze argumenty, jest bardziej błyskotliwy, silniejszy. Kto jest dla Polski lepszym przywódcą. Oczywiście można się przed taką konfrontacją bronić. Nie odpowiadać na pytania, chować się za szeregami ochroniarzy albo za posłanką Małgorzatą Gosiewską, otaczać kordonami MILICJI w hotelu tak jak zrobił to MRÓZ i MACHAŁEK.
Ruski Ład i Misza Dworczyk mieli być dzisiaj w Głogowie. Misza Dworczyk zrezygnował – STCHÓRZYŁ.