Niedobór miejsc w szpitalach chorych ciężko przechodzących zakażenie koronawirusem staje się coraz bardziej dotkliwy. Nic więc dziwnego, że wojewoda wskazuje kolejne lokalizacje dla oddziałów covidowych. 2 listopada takie wskazanie otrzymał szpital powiatowy w Kowarach. Ma tam być dostępnych 60 łóżek. Przygotowania już się rozpoczęły. Wstrzymano przyjęcia na oddziały szpitala chirurgiczny, pediatryczny, internistyczny oraz leczenia nerwic. Burmistrz Kowar Elżbieta Zakrzewska ma zastrzeżenie co do tej decyzji.
– Nie jest dobrym rozwiązaniem wyłączanie normalnej działalności leczniczej, z uwagi na skrajne przepełnienie szpitala w Jeleniej Górze – jedynego w tej chwili szpitala zapewniającego podstawowe zabezpieczenie medyczne dla ponad 60 tys. mieszkańców powiatu. Przecież pandemia nie oznacza, że inne choroby zniknęły, wciąż są potrzebujący pilnej hospitalizacji cukrzycy, zdarzają się ostre zapalenia wyrostka, i wiele innych ostrych stanów. W obecnej sytuacji i przy takich rozwiązaniach zostaną pozbawieni pomocy – uważa pani burmistrz.
– Jednak w przypadku naszego szpitala jest jeszcze poważniejsze zagrożenie. W placówce działają oddziały opieki długoterminowej i paliatywny. To ponad połowa łóżek i wszystkie zajęte przez osoby, które mają znikome szanse przeżycia po zakażeniu koronawirusem. Tworzenie oddziału tuz obok nich uważam za nieodpowiedzialne. Tym bardziej, że z uwagi na układ szpitala nie da się bezpiecznie oddzielić strefy czystej od zakaźnej, nie da się zapewnić bezpiecznej komunikacji, nie da się zamontować śluz. Może to drugorzędne, ale także usprzętowienie szpitala pozostawia wiele do życzenia. Nie ma tam np. tomografu, niezbędnego do monitorowania zmian w płucach. To raczej sprzęt trudny do szybkiego sprowadzenia i zainstalowania.
Wskazanie przez wojewodę szpitala powiatowego jest tym dziwniejsza, że wiosną zapowiadano tworzenie oddziału cvovidowego w szpitalu Wysoka Łąka, znacznie lepiej nadającego się do takich celów.
Burmistrz E. Zakrzewska podkreśla, ze rozumie potrzebę szybkiego tworzenia nowych miejsc dla ciężko chorych na covid. Nie ma tez nic przeciwko, by takie powstało w Kowarach. I ma propozycję, która zadowoliłaby wszystkich. To Centrum Usług Medycznych i Profilaktyki Zdrowotnej „Przedwiośnie”, podległe jeleniogórskiemu szpitalowi MSWiA.
– Nie tak dawno temu placówka przeszła remont. Spełnia wszystkie standardy i jest w tej chwili pusta, bo w obecnej sytuacji pacjenci na rehabilitację tam nie przyjeżdżają. Z powodzeniem można by tam utworzyć nawet 100 miejsc covidowych i adaptacyjnie byłoby to znacznie mniej kłopotliwe niż organizowanie szpitali na stadionach, czy w centrach konferencyjnych – ocenia pani burmistrz.
I można być pewnym, że wie co mówi, bo przecież przez wiele lat była dyrektorem jeleniogórskiego szpitala MSWiA.
Pani burmistrz nie zgłaszała wojewodzie tych zastrzeżeń.
– Umówiłyśmy się z szefową placówki, że ona to zrobi – informuje Elżbieta Zakrzewska.
Więcej o tej sprawie można będzie przeczytać we wtorkowym wydaniu Nowin Jeleniogórskich.
Udostępnij