3 miliony złotych dotacji, z przeznaczeniem na rozwój kierunków medycznych oraz nauk o zdrowiu, trafiło do Karkonoskiej Akademii Nauk Stosowanych.
Środki przekazano w formie obligacji, pochodzą z budżetu państwa. Jak to ujęto w komunikacie MEN: zostały przekazane na polecenie premiera. Symboliczny czek wręczała władzom uczelni poseł i wiceminister edukacji Marzena Machałek.
W KANS na kierunkach medycznych obecnie można studiować fizjoterapię, dietetykę, pielęgniarstwo, dietoprofilaktykę i dietoterapię, psychologię w ochronie zdrowia. Za otrzymane środki uczelnia zamierza uruchomić stomatologie i farmację.
***
Oczywiście pieniądze na rozwój jeleniogórskiej wyższej uczelni cieszą. Forma w jakiej przekazywane są dotacje już mniej. Poseł Machałek jeździ po regionie i „rozdaje” prezenty od premiera. Przed KANS był szpital w Kamiennej Górze, gdzie pani poseł otwierała pracownię tomograficzną, do której sprzęt został sfinansowany z budżetu państwa też po „osobistej decyzji premiera. W KANS doszedł jeszcze obciachowy, absurdalnie duży „czek” z dopiskiem „na polecenie Prezesa Rady Ministrów”. Trudno uciec przed skojarzeniami z niesławnymi czekami rozdawanymi głównie propisowskim samorządom przed wyborami prezydenckimi.
Te podróże oznaczają, że kampania wyborcza ruszyła, choć jeszcze się oficjalnie nie zaczęła, a czeków z dotacjami pewnie będzie znacznie więcej. I co z tego, że to pieniądze podatników (czyli nas wszystkich) a nie tylko premiera, co z tego, że przyznawane „po uważaniu”, a nie transparentnie np. poprzez konkursy skoro najwyraźniej badania pokazują, że lud to kupi.
Warto więc tym miejscu przytoczyć złotą myśl Alexisa de Tocqueville`a: „Demokracja skończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi za ich własne pieniądze.”
Fot. MEN
1 Komentarz
Brawo dla autora artykułu, który jako z nielicznych zauważa tę popelinę i jak ciemnogród ją łyka.