Pochodzący z Bolesławca Tomasz Kozłowski, który przez kilka lat był ratownikiem Grupy Karkonoskiej GOPR, przymierza się do pobicia rekordowych wyczynów w skoku na spadochronie. W ramach projektu Jump For The Planet chce m.in. pobić rekord wysokości takiego skoku. Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak przekazuje, że miasto zostało partnerem tego przedsięwzięcia.
W 2012 r. cały świat emocjonował się skokiem ze stratosfery Feliksa Baumgartnera. Austriacki spadochroniarz skoczył wtedy z wysokości prawie 39 km i pobił rekordy najwyższego lotu załogowego balonem, największej prędkości swobodnego lotu oraz najwyższego skoku spadochronowego. Był też pierwszym człowiekiem, który przekroczył prędkość dźwięku nie na pokładzie jakiegoś urządzenia. Przygotowania do skoku trwały sześć lat.
Dwa lata później, już z mniejszym rozgłosem, rekordy Austriaka o 2 kilometry pobił Amerykanin Alan Eustace, skądinąd wiceszef Googla.
Od ośmiu lat do pobicia tych osiągnięć szykuje się Tomasz Kozłowski. Zamierza skoczyć na spadochronie z wysokości 45 km. Początkowo próbę wyznaczył na 2021 r., ale epidemia covid pokrzyżowała szyki.
Pochodzący z naszego regionu śmiałek już skakał ze stratosfery – w 2014 r. skakał z wysokości 11 km. Potem był autorem innych spadochronowych rekordów, które bił promując społeczne projekty. W 2017 r. wykonał 48 skoków jednego dnia, co pozwoliło zebrać 200 tys. zł dla ciężko chorych osób. W 2018 r. skoczył 100 razy w jeden dzień i zebrał ponad 550 tys. zł na wózki inwalidzkie dla dzieci.
Także obecne przedsięwzięcie ma społeczne przesłanie. Jump For The Planet.
– Moim celem jest zorganizowanie systemu pomocy w obszarze bazy materialnej w postaci modułów mieszkalnych (schronów), które zostaną zainstalowane w miejscach największych skupisk uchodźców klimatycznych i samych kataklizmów. Będą to małe domy, przedszkola, szkoły, a nawet internaty i rodzinne domy dziecka. Moduły w 80 proc. będą zbudowane z recyklingu. Będą zeroenergetyczne, bo zasilane wyłącznie z odnawialnych źródeł energii, z wodooszczędną armaturą i lokalnymi glebowymi oczyszczalniami ścieków lub toaletami komasującymi. Ich zaletą będzie zdolność do dziesięciokrotnego przetransportowania po kataklizmie ich w inne, bezpieczniejsze miejsca – zapowiada Tomasz Kozłowski.
Zanim to jednak nastąpi projektem trzeba zainteresować maksymalnie dużo ludzi i przygotować się do przedsięwzięcia, które jest ekstremalnym wyzwaniem. Spadochroniarz musi się wznieś na tę niewyobrażalną wysokość w gondoli balonu wypełnionego helem. Hel wraz ze wzrostem wysokości będzie się rozprężał, a to znaczy, że na docelowym pułapie balon będzie mieć wielkość stadionu Wembley. Potem będzie spadał przez ponad 5 minut osiągając prędkość ponad 1500 km na godzinę. Do tego na granicy strato i troposfery zmierzy się z temperaturami rzędu (–) 50 stopni.
Pomoże amerykańska firma PARAGON SPACE DEVELOPMENT CORPORATION, która tworzy niezwykle wytrzymały kombinezon oraz pomoże w realizacji samego skoku.
Partnerem przedsięwzięcia zostało miasto Jelenia Góra, o czym poinformował prezydent Jerzy Łużniak.
– Pamiętacie Państwo rok 2012 i skok Felixa Baumgartnera z wysokości prawie 39 kilometrów w ramach przedsięwzięcia Red Bull Stratos? Dwa lata później czyli w 2014 roku rekord Austriaka o 2 kilometry pobił Amerykanin Alan Eustace. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a trzymam kciuki, żeby tak się stało, wkrótce rekord ten pobije urodzony w Bolesławcu – skoczek spadochronowy pan Tomasz Kozłowski- inicjator akcji Jump For The Planet! Miło mi także poinformować, że Miasto Jelenia Góra stało się oficjalnym partnerem tego projektu! – napisał prezydent na swoim profilu facebookowym. – Punktem kulminacyjnym akcji Jump For The Planet będzie wykonany przez Tomasza Kozłowskiego najwyższy skok spadochronowy w historii z 45 kilometrów. W trakcie skoku Pan Tomasz jako pierwszy człowiek ma przekroczyć w swobodnym spadaniu prędkość 1500 km na godzinę. Po około minucie lotu pokona barierę dźwięku. Zanim to nastąpi, będzie miał on kilkanaście minut, w trakcie których połączy się z ludźmi na całym świecie oglądającymi transmisję skoku na żywo, by zwrócić uwagę na problem migracji klimatycznych wywołanych ingerencją ludzi w przyrodę, na dramatyczne efekty tych działań, które widać nawet z tak dużej wysokości – o wycince drzew, spalonych lasach, gigantycznych wyspach śmieci w oceanach. Wyczyn ten ma przykuć uwagę światowych mediów, firm i organizacji oraz ludzi na całym świecie zwracając uwagę na los tych, którzy ponoszą bezpośrednie konsekwencje zmian klimatycznych. Panie Tomaszu! Trzymam kciuki za powodzenie akcji.
Fot. FC prez. Łużniaka
1 Komentarz
Z nieoficjalnych informacji uzyskanych od organów prowadzących postępowanie dotyczące gospodarki lokalami komunalnymi dowiadujemy się, iż jeden z najemców lokali użytkowych skorzystał z art. 60 § 3 Kodeksu Karnego tj. „instytucji małego świadka koronnego”. W przyszłym tygodniu należy się spodziewać pierwszych zatrzymań. Sprawa ma charakter rozwojowy