Projekt jest gotowy od trzech lat, ale starania o tę inwestycje trwają od lat dwudziestu. Podwaliny pod ten projekt położył burmistrz Marciniak w poprzedniej kadencji samorządu świeradowskiego. Teraz jego następczyni Edyta Wilczacka poinformowała o uzyskaniu zgody na budowę ośrodka narciarskiego na Świeradowcu.

Stacja narciarska ma powstać na miejscu starego ośrodka, który przed lat był wizytówką Świeradowa. W latach 80-tych ubiegłego wieku działał tu najdłuższy wyciąg orczykowy w Polsce. Teraz narciarze mieliby szusować po dwóch szerokich i łagodnych nartostradach, a wwozić ma ich kolej gondolowa i dwa wyciągi kanapowe. Łącznie do dyspozycji narciarzy mają być blisko trzy kilometry tras zjazdowych, przedszkole narciarskie oraz system naśnieżania.

Co ważne właściciele działek, na których ma działać ośrodek, zobowiązali się nie wnosić zastrzeżeń do projektu. Wcześniejsze relacje właścicieli i miasta nie były najłatwiejsze, a brak ich zgody na długie lata przyblokował starania o reaktywację.

Inwestycją w projekcie podzielono na trzy etapy. Pierwszy etap to budowa wyciągów Izery i Kamieniec, potem ma powstać kolej gondolowej, a na końcu system naśnieżania.

Wszystko zależy jednak od tego, czy miastu uda się znaleźć inwestora. Koszty realizacji tego pomysłu są ogromne, szacowane na 40 – 60 mln zł.

Aktualnie Świeradowiec dla mieszkańców i turystów to przede wszystkim wieża sky walk.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.