Po wczorajszym (19 listopada) wernisażu wystawy Ryszarda Tyszkiewicza „Śni mi się” wiemy, że magia istnieje. Przenika z jego obrazów, wciągających nas w bajkowy świat. – Ta ekspozycja, to rzadka okazja do zobaczenia jednocześnie tak wielu obrazów jeleniogórskiego malarza, mówiła na wernisażu w Muzeum Przyrodniczym w Jeleniej Górze Joanna Mielech.
Obrazy prezentowane na wystawie mówią przede wszystkim o górach, ich magii i inspirującej tajemniczości. Dzieła pochodzą zarówno z cyklu „Śni mi się”, powstałego w latach 2020-2021, jak i z wcześniejszego „Dyniopasa Karkonoskiego”. Ten ostatni cykl zainspirował poetę Mariusza Szczepaniaka. – Do tej pory pisałem wiersze i lądowały one w szufladzie. Dopiero cykl inspirowany obrazem Ryszarda, skłonił mnie do wydania tomiku – przyznał Mariusz Szczepaniak. Jeden z wierszy, które czytał na wernisażu odnosi się bezpośrednio do twórczości Ryszarda, przenosi słuchacza do jeleniogórskiej pracowni artysty, rozmów, które panowie potrafią toczyć przez wiele godzin. Magię bijącą z obrazów podkreśliły wczorajszego wieczoru pieśni wykonywane przez „Biały Chór”. Wśród tekstów był się także wiersz Mariusza Szczepaniaka. – Nie wiedziałem, że jest taki ładny- żartował poeta.
Ryszard Tyszkiewicz przedstawił na wystawie ułamek swojej twórczości. Znany jest z martwych natur, kwiatów, pejzaży miejskich i górskich. Te ostatnie, „malowane plamą i gwałtownymi pociągnięciami pędzla” (z katalogu wystawy Joanny Mielech), sprawiają, że odczuwamy niemal fizycznie chropowatość skał i huk kaskad wodnych.
Częściej jednak malarz skupia się na świecie poetyckim i przenosi nas w świat fantazji, snów i wyobraźni. W ogrodach na jego obrazach pojawiają się szczudlaki, jest łabędziarka, upalnica i jutrzenka. Zwiewne, eteryczne, przyciągające tajemnicą. To obrazy, które za każdym razem odkrywamy na nowo, dostrzegamy szczegóły prac i snujemy wyobrażenia o ich bohaterach.
„Malarstwo Ryszarda Tyszkiewicza odpowiada silnie zakorzenionym tradycyjnym metodom wartościowania sztuki. Artysta łatwo trafia w gust odbiorcy szukającego w sztuce ukojenia, łagodności i odpoczynku dla oczu, ucieczki od trudnej codzienności”- pisała o jeleniogórskim artyście Bożena Danielska, historyk sztuki.
Wybierzcie się na tę wystawę do Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze. Odbędziecie podróż w świat snów, zanurzycie się w poranne mgły oraz oświetlone księżycową poświatą noce, w cieniu karkonoskich gigantów.
Wystawa czynna będzie do 28 stycznia 2022 roku.