Kiedy wiadomość pojawiła się Facebooku dwa tygodnie temu, początkowo traktowano ją jako fejk. A jednak nie! Staraniem Danuty Bunij, kierowniczki kowarskiej Biblioteki Miejskiej, brytyjski pisarz światowej sławy, znany przede wszystkim jako autor horrorów i poradników seksualnych, gościł 20 stycznia br. w Domu Kultury w Kowarach.

Trwające prawie 2 godziny spotkanie, na które przybyło około setki gości w różnym wieku, Graham Masterton – znakomity, dowcipny gawędziarz – wypełnił opowieściami i ciekawostkami ze swego życia. „Zadebiutował”, mając 8 lat. Tak bardzo wzruszył się lekturą „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi” Juliusza Verne’a, zwłaszcza opisem walki z potworną kałamarnicą, że napisał swój pierwszy horror, który własnoręcznie oprawił i sprzedał przyjacielowi za 1 pensa (w latach 50. XX w. była to równowartość tabliczki czekolady). – Wtedy zrozumiałem, że na pisarstwie można zarobić – stwierdził Masterton.

Droga do światowej kariery była jednak długa i żmudna. Mając 17 lat, Graham Masterton pracował jako sprzedawca warzyw, reporter-stażysta w lokalnej gazecie, a potem dziennikarz w podobnym do „Playboya” czasopiśmie „My Fair”. Przeprowadzał tam wywiady z dziewczynami z rozkładówek, a podczas rozmów z nimi wpadł na pomysł, by pisać artykuły o życiu seksualnym.

Przełomowym momentem w życiu Grahama Mastertona było, w jego opinii, przeniesienie się do „Penthouse’a” i pobyt w Nowym Jorku, gdzie młody reporter poznał Howarda Kaminsky’ego – wydawcę, który zaproponował mu pisanie poradników n/t życia seksualnego, pod kobiecym pseudonimem Angela Smith. Pierwsza książka z tej serii, pt. „Jak kobieta chce być kochana”, zilustrowana zdjęciem niby-autorki, dziewczyny w mokrym tiszercie, rozeszła się w nakładzie pół miliona egzemplarzy!

Howard Kaminsky zdecydował, by kontynuować serię, a fani zaczęli pisać listy do domniemanej Angeli Smith.

– Pewnego razu żona przyniosła mi rano do łóżka list, w którym nadawca oświadczył mi się. Do oświadczyn dołączył… pełny kondom z karteczką: „Tylko dla Ciebie”. Jeśli istnieje gdzieś księga rekordów w rzucaniu wypełnionym kondomem po sypialni, to ja go mam! – oświadczył pisarz, wywołując salwy śmiechu.

Graham Masterton stworzył 29 poradników seksualnych, już pod własnym nazwiskiem, ale pisał też horrory, początkowo „do szuflady”. Pisanie kultowej powieści „Manitou” zajęło mu 10 dni. Kiedy zaprezentował ją Howardowi Kaminsky’emu, ten bez namysłu zdecydował: wydajemy!

Twórca opowiadał też zebranym o polskich wątkach w swym życiu – nieżyjącej już żonie Wiesławie, urodzonej w hitlerowskim obozie koncentracyjnym; polskim pradziadku, który w XIX w. był handlarzem wina w Warszawie, a kiedy miał być wcielony do carskiej armii, uciekł do Londynu i tam został… producentem teatralnym; kontaktach z polskim wydawcą Tadeuszem Zyskiem, twórcą wydawnictwa „Zysk i Spółka”, który w latach 80. mógł zapłacić poczytnemu na całym świecie autorowi za prawo wydawania jego książek jedynie cennymi ikonami. Kiedy jednak zaskoczony Masterton odmówił tłumacząc, że jest ateistą, niezrażony Tadeusz Zysk zaproponował w rozliczeniu… polską kiełbasę!

Obecnie w życiu autora znów pojawiła się polska miłość – Karolina Mogielska z Nysy, z którą znajomość Graham Masterton zawarł na Facebooku. Ponieważ partnerka okazała się uzdolniona pisarsko, wspólnie stworzyli opowiadanie pt. „Gloria”, poświęcone problemowi przemocy domowej, którym Masterton interesuje się od czasu, gdy pracował jako 17-letni reporter. Tekst ukazał się w Polsce, Wielkiej Brytanii, Czechach i Grecji. Romantyczna spółka autorska planuje dalszą twórczość, a Graham Masterton nie wyklucza osiedlenia się w Polsce.

Tekst i zdjęcia: Ewa Kiraga-Wójcik

1 Komentarz

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.