W badaniu „Polak kupuje używane auto” ankietowani określili kwotę, jaką przeznaczą na zakup samochodu. Wskazali też najczęściej ukrywane przez sprzedających wady pojazdów z rynku wtórnego.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Santander Consumer Multirent zapytał Polaków o ich preferencje zakupowe dotyczące samochodów. 17 proc. badanych przyznaje, że jeszcze w tym roku planuje kupić używany pojazd. I wcale nie zamierzamy oszczędzać:
– 47 proc. pytanych przeznaczy na ten cel od 10 do 30 tys. zł,
– co piąty kierowca od 31 do 50 tys. zł,
– co szósty od 51 do 100 tys. zł.
Najchętniej wybieramy leasing
A jak uczestnicy sondażu zamierzają sfinansować zakup auta? Aż 53 proc. sięgnie po środki spoza domowego budżetu. Najczęściej będzie to leasing (20 proc. odpowiedzi). 47 proc. pytanych skorzysta z własnych oszczędności.
Ukryte usterki to standard
W badaniu sprawdzono także, jak często polscy kierowcy muszą mierzyć się z ukrytymi wadami zakupionych pojazdów. Okazało się, że z taką sytuacją zetknęło się tylko podczas ostatniego zakupu aż 45 proc. respondentów. Częściej byli to jednak mężczyźni (52 proc.) niż kobiety (29 proc.).
Nieuczciwi sprzedający najchętniej ukrywali wypadkową historię pojazdu. Z jej zatajeniem styczność miało aż 47 proc. uczestników badania.
Nierzadko sprzedający ukrywają też ich rzeczywisty przebieg, z czym zetknęło się przy ostatnim zakupie 41 proc. pytanych.
31 proc. ukrytych wad to niesprawna elektryka oraz błędy czujników.
27 proc. respondentów dopiero po czasie zauważyło, że w niezbyt dobrej formie jest powłoka lakiernicza w ich aucie.
Najmniej, bo 23 proc. przypadków, to wady silnika i zawieszenia pojazdu.
News4Media/fot. iStock
1 Comment
Rower niech kupią a nie 20 letniego passata, wszystkim wyjdzie to na zdrowie, psychiczne także.