Państwo kosztuje nas coraz więcej. I coraz głębiej będzie sięgać do naszych kieszeni, bo obietnice składane przez rządzących trzeba sfinansować. Możemy więc spodziewać się nowych danin wprowadzanych tylnymi drzwiami.
Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR) po raz 11 przygotowało „Rachunek od państwa”. Opracowanie, które opisało prawo.pl, pokazuje wydatki państwa w podziale na kategorie i w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Wyłania się z tego dość ponury obraz.
Każdy mieszkaniec Polski w 2021 roku musiał dorzucić do wydatków publicznych państwa 30 736 zł (na jednego pracującego wychodzi 69 583 zł), o 982 zł wyższy niż rok wcześniej. Łączne wydatki publiczne na mieszkańca były w 2021 roku o 1300 zł wyższe od dochodów. W rezultacie dług publiczny na mieszkańca wzrósł do 37 405 zł i był o 2138 zł wyższy niż w 2020 roku – opisuje prawo.pl.
Mimo tak złej sytuacji PiS składa kolejne obietnice, nakręcając spiralę oczekiwań. Oznacza to jedno: wydatki państwa nadal będą rosły.
Wzrosną też odsetki od długu publicznego. Według „Wieloletniego planu finansowego państwa na lata 2022–2025” – przypomina prawo.pl – odsetki na mieszkańca w tym roku wyniosą 1258 zł, a w roku przyszłym aż 1705 zł.
Z raportu FOR wynika, że w 2021 roku wydatki publiczne stanowiły 44,2 proc. produktu krajowego brutto (PKB). Jest to co prawda mniej niż rok wcześniej, gdy wybuchła pandemia, ale wciąż więcej niż w 2019 roku. Od 2015 roku wydatki publiczne wzrosły w Polsce realnie o ponad 35 proc.
Można wskazać trzy źródła finansowania tego wzrostu wydatków.
– Po pierwsze, dzięki dobrej koniunkturze w zachodniej Europie i napływowi pracowników z Ukrainy polska gospodarka rozwijała się bardzo szybko. Po drugie, rząd PiS wprowadził wiele nowych podatków, często dla niepoznaki nazywanych opłatami lub daninami („opłata emisyjna”, „danina solidarnościowa”, a oprócz tego np. podatek bankowy i podatek handlowy – wylicza dr Sławomir Dudek, główny ekonomista FOR, cytowany przez prawo.pl.
Największą kategorią wydatków publicznych były emerytury i renty. Przeciętny mieszkaniec Polski wydał na nie, wliczając trzynastki i czternastki, 8938 zł. To o wiele więcej niż na liczone łącznie dwie kolejne kategorie wydatków: ochronę zdrowia (3851 zł) oraz edukację i naukę (3731 zł).
– Rosnące wydatki państwa muszą znaleźć pokrycie w dochodach. Tymczasem już w piątek 1 lipca wchodzi w życie lwia część przepisów Polskiego Ładu 2.0, który zasadniczo prowadzi do zmniejszenia obciążeń podatników, a więc i zmniejszenia dochodów budżetu – komentuje dla portalu prawo.pl dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG.
News4Media/fot. Pixabay