Rząd zdecydował o zmianie stanu epidemii w Polsce na stan zagrożenia epidemią. Oznacza to, że jesteśmy krok bliżej do zdjęcia maseczek.

Decyzję Rada Ministrów podjęła podczas wczorajszego (wtorek 22 marca) posiedzenia. Jest to realizacja ubiegłotygodniowych zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

– Zarekomendowałem panu premierowi, żeby od początku kwietnia znieść rozwiązania, które dotyczą noszenia maseczek, kwestii nakładania kwarantanny czy izolowania, żeby wejść w takie normalne tryby leczenia – powiedział.

I dodał, że spada liczba zakażeń. – To jest moment, w którym zaczynamy traktować koronawirusa jak jedną z chorób, jakie istnieją w naszym otoczeniu. Mamy o wiele więcej narzędzi do walki z Covid-19, stąd możliwość podjęcia takiej decyzji – podkreślił minister.

Kiedy możemy spodziewać się złagodzenia restrykcji i zdjęcia maseczek? A te – przypomnijmy – nadal są konieczne w komunikacji publicznej, sklepach czy urzędach.

Portal Interia podaje, że najnowsza decyzja rządu oznacza, że maseczki zdejmiemy w ciągu najbliższych dni. Nieoficjalnie jest mowa o poniedziałku 28 marca.

Czy to dobrze?

Jednak część lekarzy jest sceptyczna wobec planów rządowych. Mówią otwarcie, że Covid-19 zelżał, ale nie zniknął. Przytaczają także dane z państw zachodnich, gdzie od pewnego czasu widać, że zachorowań przybywa. Światowa Organizacja Zdrowia właśnie oceniła, że w krajach, gdzie za szybko złagodzono zasady, jest teraz więcej zakażonych. Wskazano na np. Wielką Brytanię, Irlandię, Francję czy Włochy. WHO uważa, że za ten stan odpowiada nowy podwariant omikronu nazwany BA.2. To mutacja bardziej zakaźna od poprzedniej.

„Apelujemy do decydentów o wycofanie się z pomysłu zniesienia na terenie Polski obostrzeń epidemicznych” – tak z kolei w oficjalnym stanowisku piszą członkowie zespołu ds. Covid-19 przy prezesie PAN.

Argumentują, że musimy też brać pod uwagę napływ uchodźców do Polski.

„Wiele osób pomaga i będzie pomagało uchodźcom z Ukrainy, pracując w bezpośrednim kontakcie z dużymi grupami ludzi. Bardzo ważne, aby zarówno osoby pomagające, jak i sami uchodźcy byli zaszczepieni. Warto przy tym podkreślić, że kontakt obywateli polskich z uchodźcami, tak jak i kontakt z rodakami, nie wiąże się z ryzykiem zachorowania, o ile pamiętamy o podstawowych zasadach ochrony: szczepienie – maseczki – dezynfekcja. Dlatego uchodźcom należy niezwłocznie zapewnić m.in. darmowy i nieograniczony dostęp do maseczek i środków do dezynfekcji, a przede wszystkim ułatwić dostęp do szczepień przeciw Covid-19” – zalecają eksperci.

News4Media/fot. iStock

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Redaktor

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.