Ponad 1000 mieszkańców gminy Mysłakowice, a więc ponad 10 proc. wszystkich mieszkańców tej gminy, podpisało się pod prośba o nielikwidowanie bankowej placówki PKO BP. O jej zachowanie zabiega też wójt gminy Michał Orman.

Informacja o spodziewanej likwidacji mieszczącej się w budynku urzędu gminy placówce bankowej PKO BP wzburzyła mieszkańców. To jedyna taka placówka na obszarze liczącej 10 tys. mieszkańców gminy. Z oferty placówki korzysta wielu klientów, więc to na pewno nie brak zainteresowania jest powodem ewentualnej likwidacji.

Wójt gminy Michał Orman poparł prośbę mieszkańców i skierował do szefowej Oddziału Regionalnego PKO BP pismo o zmianę decyzji.

– 30 proc. mieszkańców gminy to seniorzy, korzystający z tradycyjnej obsługi bankowej. Brak umiejętności i możliwości technicznych sprawi im ogromne problemy w bieżącym regulowaniu rachunków i spowoduje poszukiwanie innych rozwiązań (nie zawsze bezpiecznych) na pozyskiwanie gotówki, spłatę kredytów i zapłatę rachunków. Z placówki korzysta również urzęd gminy i instytucjonalni petenci – argumentuje wójt, licząc że centrala wycofa się z planów likwidacji.

Także redakcja zapytała PKO BP o powody ewentualnej likwidacji placówki i możliwość wycofania się z tego zamierzenia. Na odpowiedź czekamy.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.