Wybór nowego dyrektora PUP w Jeleniej Górze był konieczny, bo dotychczasowa szefowa Urszula Filipczuk przechodzi na emeryturę. Do konkursu stanęło dwóch kandydatów. Zwyciężczyni spełniła wszystkie wymogi formalne i uzyskała lepszą ocenę komisji konkursowej. Wyboru dokonano w porozumieniu z miastem. Nowa dyrektor obowiązki obejmie od września.
Jej doświadczenie w zakresie problemów rynku pracy to nie tylko ostatnie cztery dyrektorskie lata w Bolesławcu. Wcześniej przez ponad 20 lat zajmowała się zajmowałam się poradnictwem zawodowym, kierowałam też wydziałem wdrażającym projekty unijne dotyczące rynku pracy i kształcenia ustawicznego.
Nowa dyrektor jeleniogórskiego PUP, to kolejna osoba z Bolesławca, zajmująca eksponowane stanowisko w strukturach jeleniogórskiego starostwa. Wcześniej konkurs na sekretarza powiatu wygrała była dyrektor Bolesławieckiego Ośrodka Kultury Ewa Lijewska- Małachowska. Choć obie panie wygrały w konkursach pojawiają się opinie o bolesławieckim desancie w powiecie jeleniogórskim.
– Mam na to inne spojrzenie – replikuje na złośliwości starosta jeleniogórski Krzysztof Wiśniewski. – Do konkursu mógł przystąpić każdy obywatel, bez względu gdzie mieszka i co wcześniej robił. A jako starosta powiatu jeleniogórskiego mogę być tylko dumny i zaszczycony, że najlepsi fachowcy, menadżerowie szukają pracy właśnie w naszym powiecie. Ten trend potwierdza też niedawno zatrudniona szefowa zarządzania kryzysowego, która z kolei przyszła do nas ze starostwa kamiennogórskiego. To nie jest przypadek: dobrzy fachowcy szukają zatrudnienia w starostwie jeleniogórskim, bo można się tu wykazać.
