3,5 mln zł na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat odpracowali jeleniogórzanie uczestniczący w programie odpracowywania długów czynszowych. Pozwoliło to wyjść z kłopotów blisko 5 tys. rodzin zajmujących mieszkania komunalne.

W latach 2012 – 22 (do września) swoich długów dzięki możliwości ich odpracowania pozbyło się dokładnie 4834 osoby. Odpracowywane kwoty rosły , osiągając najwyższe wartości w latach 2014-16. Co roku w tamtym okresie jeleniogórzanie odpracowywali zaległości czynszowe przekraczające 430 tys. zł., a liczba zawieranych umów przekraczała 550. W kolejnych latach odpracowywane czynsze ustabilizowały się na poziomie 300 tys. zł. W tym roku (do września) 201 osób odpracowało dług warty 128,865 tys. zł.

– W tezie, iż „w Jeleniej Górze nikt nie musi się obawiać eksmisji z powodów ekonomicznych, jeśli wykaże minimum dobrej woli” nie ma żadnej przesady – przekonuje Cezary Wiklik, rzecznik prasowy urzędu miasta, który przygotował nam zestawienie.

Polityka władz miasta w tym zakresie już od dłuższego czasu jest niezmienna: jeśli ktoś czuje się zagrożony eksmisją tylko z tego powodu, że nie ma pieniędzy na bieżący czynsz, a zaległości i odsetki szybko rosną, to powinien zgłosić się do Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej i podjąć rozmowy.

Eksmisją zagrożeni mogą się czuć wyłącznie lokatorzy, którzy dewastują mieszkania, okradają je z instalacji, są uciążliwi dla sąsiadów ze względu na hałasy, burdy, interwencje policji, itp.

A jeśli ktoś nie płaci, bo wpadł w finansowe tarapaty, to może zgłosić się do Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej, przedstawić swoją sytuację i ustalić warunki ugody. W ramach tej ugody – najogólniej, bo są to umowy indywidualne, dostosowane do sytuacji konkretnego człowieka – ustala się, że:

– będzie wnosił bieżący czynsz przez kilka próbnych miesięcy

– w dalszej perspektywie będzie opłacał należny czynsz, a ponadto w nieuciążliwych ratach spłacał kwotę zadłużenia

– jeśli nie będzie miał źródeł dochodu, które to umożliwią, zgłasza się do ZGKiM i wykonuje zlecone prace, a dochód z tego płynący przeznacza się na ratalne spłaty czynszu

– w momencie podpisania ugody miasto zawiesza naliczanie odsetek, więc z tego tytułu dług się nie powiększa

– gdy spłaci kwotę główną występuje o umorzenie odsetek i z reguły w takiej sytuacji są one umarzane

– w konsekwencji zadłużony lokator reguluje zaległości i odzyskuje pełne prawo najmu.

– Nie brakuje przypadków, kiedy w ten sposób spłacono relatywnie duże (kilkudziesięciotysięczne) kwoty długów. Zdarzyło się też, że zadłużona kobieta nie tylko spłaciła spory dług, odzyskała pełne prawa do mieszkania, a potem została zatrudniona przez ZGKiM na stałym etacie – wylicza rzecznik prasowy miasta

Zakład podpisuje umowy na krótki czas, z góry są określone rodzaje prac i ich wycena. Nawet ktoś bez żadnych kwalifikacji zawodowych może spłacić dług tyle, że ze względu na niższą wycenę prostych prac kwoty spłat ratalnych będą niewysokie. Natomiast fachowcy (elektrycy, hydraulicy, itp.) mają wyższe wyceny swojej pracy i w takich przypadkach spłata następuje szybko.

Fot. iStock

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.