Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu zatrzymali mieszkańca powiatu karkonoskiego, który podejrzany jest o kradzież z włamaniem. Mężczyzna w marcu br. włamał się w tej miejscowości do budynku jednorodzinnego i do pensjonatu. Jego łupem padło mienie o wartości około 23 tysiące złotych. Część skradzionego mienia policjanci odzyskali.
Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu zatrzymali 43-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o kradzieże z włamaniem.
Jak ustalili funkcjonariusze, 43-latek w marcu br. dopuścił się w Karpaczu dwóch przestępstw przeciwko mieniu. Mężczyzna włamał się do pomieszczenia gastronomicznego nieczynnego pensjonatu i ukradł piec konwekcyjno –parowy o wartości 5 tysięcy złotych. W trakcie czynności mundurowi ustali, że udział w tym włamaniu brał również jego 42-letni kolega, który również został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
Ponadto 43-latek 19 marca br. pod nieobecność właścicielki włamał się do jej domu, skąd ukradł biżuterię o wartości blisko 18 tysięcy złotych.
Pokrzywdzeni o przestępstwach na ich szkodę powiadomili policję. Funkcjonariusze na podstawie zebranych w tej sprawie informacji, a także na podstawie analizy nagrań z kamer monitoringu wytypowali, a następnie zatrzymali mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzewanego o popełnienie tych czynów. Policjanci odzyskali część skradzionej biżuterii, którą mężczyzna ukrył w użytkowanym przez siebie samochodzie.
Mieszkaniec powiatu karkonoskiego został zatrzymany w policyjnym areszcie. Za przestępstwa, o które jest podejrzany odpowie przed sądem, a grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, ma on zakaz opuszczania kraju oraz musi wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 5 tysięcy złotych.
Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy i prowadzą czynności, których celem jest odzyskanie reszty skradzionego mienia.
Fot. i info. KMP Jelenia Góra (Edyta Bagrowska)
1 Komentarz
Ciekawe tylko dlaczego znowu go puscili? Przypadek? Nie sadze.