22,8 stopnia Celsjusza wyniosła dziś w najgorętszym momencie temperatura na Śnieżce. To blisko historycznych ekstremów, ale rekordy nie padły. Nie zmienia to faktu, że zmagamy się z iście afrykańską gorączką. Upały potrwają do soboty.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiadał, że dzisiaj – ze względu na sytuacje atmosferyczną – może zostać pobity na Śnieżce rekord wysokości temperatury. Zanotowane od czasu rozpoczęcia regularnych pomiarów maksimum wynosi 25,2 stopnia i taka temperaturę mieliśmy 2 sierpnia 1982 r.

– Dziś było nieco mniej – przekazuje Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW. – W najgorętszym momencie temperatura wyniosła na najwyższym szczycie Karkonoszy 22,8 stopnia, To znaczy, że nie została przekroczona także najwyższa temperatura odnotowana dotąd na Śnieżce dla lipca. Tu do pobicia było 24,6 stopnia C z 2019 r.

Grzegorz Walijewski zauważa, że końcówka lipca sprzed trzech lat była ekstremalnie gorąca i obecny upał jednak mu ustępuje. Dzisiaj najgoręcej było w Kórniku (37,2 stopni C), a na Dolnym Śląsku – w Legnicy i Dobrogoszczycach (37 stopni. W Jeleniej Gorze zanotowano temperaturę wynosząca 34,4 stopnia.

Wszystko wskazuje, że najgorszy moment tej fali upałów mamy za sobą. Od jutra ostrzeżenie przed upałem obniżone zostanie do II stopnia (dziś w powiecie bolesławieckim obowiązywał alert czerwony),a temperatury spaść maja do 30-32 stopni, co jednak wciąż oznacza nieprzyjemne gorąco. Pojawić się też mogą burze z gradem (i stopień alertu). Ulga od upału ma się pojawić w naszym regionie w sobotę.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.