12 mln 450 tys. zł kosztować będzie rewitalizacja linii kolejowej nr 308 z Mysłakowic do Kowar. To pierwszy krok na drodze do przywrócenia połączenia kolejowego z Jeleniej Góry do Kamiennej Góry przez Ogorzelec.
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei właśnie rozstrzygnęła przetarg na to zadanie. Zgłosiło się 10 oferentów, których propozycje cenowe miały rozpiętość od 12,450 do 18,357 mln zł. Najtańsza ofertę zaproponowała spółka LWZ z Żórawiny i to ona ma wykonać rewitalizacje linii w ciągu 9 miesięcy od podpisania umowy. Dla inwestora to bardzo dobra oferta, bo DSDiK zakładała, że realizacja tej inwestycji może kosztować nawet 23 mln zł.
Wykonawca będzie musiał rozebrać tor na całym odcinku robót i zutylizować stare podkłady drewniane i stalowe oraz oraz zbudować tor z nowych materiałów i wyremontować obiekty inżynieryjne. Zadanie obejmuje też rozbiórkę peronu w Kostrzycy na całej długości i budowa nowego. Długość rewitalizowanej linii to nieco ponad 4 km. Po jej przeprowadzeniu pociągi będą tu mogły jeździć z prędkością do 80 km na godz. Inwestycja nie obejmuje prac na przystanku w Kowarach.
Pełna funkcjonalność ta linia kolejowa zyska jednak dopiero po zrewitalizowaniu następnego odcinka – z Kowar do Kamiennej Góry, co pozwoli na przywrócenie pociągów malowniczą trasą przez Ogorzelec. To jednak będzie bardziej skomplikowane i droższe przedsięwzięcie, bo obejmie też remont tunelu pod Przełączą Kowarską. DSDiK zapowiada rozpisanie przetargu na tę inwestycje w najbliższym czasie.
Na odcinku z Mysłakowic do Kowar pociagi pasażerskie przestały jeździć w 1986 roku, a zamknięcie dla ruchu towarowego nastąpiło w 2007 roku. W 2021 r. samorząd województwa przejął całą linię 308. Część linii, pomiędzy Jelenią Górą a Mysłakowicami, została zrewitalizowana w ostatnich miesiącach z ramach odtwarzania połączenia do Karpacza, co ma nastąpić (to już trzeci termin) w grudniu.
Fot. FB Stacja Kowary
