Minuty zdecydowały, że w nadchodzących wyborach samorządowych mieszkańcy powiatu nie zagłosują na kandydatów Nowej Lewicy do rady powiatu karkonoskiego. Komitet wyborczy tej spóźnił się kilka minut.

Siedem minut zdecydowało, że w następnej kadencji w radzie powiatu karkonoskiego zabraknie przedstawicieli lewicy. Lista ich kandydatów nie została zarejestrowana przez Powiatową Komisję Wyborczą, bo została zgłoszona po terminie.

Opóźnienie nastąpiło przez błąd w numerze PESEL na wystawionym przez centralę partii w Warszawie zaświadczenie dla pełnomocnika partii w powiecie. Miejscowe struktury Nowej Lewicy chciały wyprostować to uchybienie i w rezultacie listy kandydatów złożono po terminie, który upływał 4 marca o godz. 16.00. Jednak także miejscowi działacze partii popełnili błąd. Nie musieli przed złożeniem listy poprawiać numeru PESEL. Mogli zarejestrować je mimo niepoprawnych danych. Zostałyby zarejestrowana, Powiatowa Komisja Wyborcza zauważyłaby uchybienie formalne i dała czas na jego poprawienie.

W partii oczywiście ubolewają nad tą sytuacją, a przede wszystkim na d faktem, że możliwość wybory utraciła spora grupa wartościowych kandydatów, ale zapowiadają też, że nie będzie rozliczania winnych

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.