Dziś o północy (z niedzieli na poniedziałek 15-16 maja) miały stanąć pociągi Polregio. Kolejarze domagali się podwyżki. Rzutem na taśmę doszło do zawieszenia broni. Pociągi ruszyły. Co ugrali związkowcy?

Polregio to – przypomnijmy – kolejowa spółka, której udziałowcami są Agencja Rozwoju Przemysłu oraz samorządy województw. To największy przewoźnik kolejowy. Skupia się na obsłudze krótszych połączeń, którymi ludzie codziennie dojeżdżają do szkoły czy pracy.

Spór pomiędzy związkowcami a zarządem rozpoczął się w październiku 2021 roku. Kolejarze domagali się 700 złotych podwyżki z wyrównaniem od grudnia 2021 roku.. Władze Polregio nie zgadzały się na takie rozwiązanie.

– Cały czas słyszymy, że nie można spełnić naszych postulatów, bo pieniądze na ten cel musiałyby pochodzić od marszałków województw, a ci się do tego nie kwapią – mówił nam niedawno Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

W tej sytuacji związkowcy zapowiedzieli na 16 maja strajk generalny. O północy z niedzieli na poniedziałek 15-16 maja miały stanąć pociągi tego przewoźnika. Oznaczało to kłopoty dla osób dojeżdżających do pracy i szkoły z jednej strony i zamieszanie z komunikacją zastępczą z drugiej. Pociągi jednak wyjechały.

„W późnych godzinach wieczornych 13 maja w siedzibie spółki podpisane zostało porozumienie między Związkami Zawodowymi a Zarządem Polregio, dotyczące wdrożenia podwyżek dla pracowników. Porozumienie osiągnięto przy udziale mediatora – Pawła Borysa, prezesa zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju (…) Tym samym, zgodnie z deklaracją Związków Zawodowych strajk generalny, zapowiedziany na 16 maja nie odbędzie się” – czytamy w komunikacie spółki Polregio.

Zgodnie z treścią porozumienia wszyscy pracownicy otrzymają po 400 zł podwyżki, która zostanie wliczona do wynagrodzenia zasadniczego z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 r., oraz 300 zł od 1 stycznia 2023 r.

– Byłem przekonany, że pracownicy Polregio zasługują na wyższe pensje, więc jestem pełen szacunku wobec związków zawodowych, które z ogromną determinacją walczą o prawa pracownicze. Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom trwającego wiele miesięcy procesu negocjacji – powiedział na zakończenie negocjacji Artur Martyniuk, prezes zarządu Polregio.

Zawarte porozumienie nie kończy jednak sporu pomiędzy związkowcami a zarządem. Czy tak się ostatecznie stanie, zależy teraz od marszałków województw. Porozumienie przewiduje bowiem, że jeśli Urzędy Marszałkowskie nie zawrą ze spółką aneksów do obowiązujących umów do 10 czerwca, związkowcy będą mogli uznać porozumienie za nieważne i zorganizować strajk w tych województwach, w których nie zostaną wdrożone podwyżki.

Do piątku (13 maja) wieczorem na sfinansowanie podwyżek w tym roku wyrazili zgodę marszałkowie wszystkich województw poza warmińsko-mazurskim. Dwa kolejne wyraziły częściową zgodę na pokrycie wzrostu wynagrodzeń pracowników Polregio.

News4Media/fot. Pixabay

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.