To już pewne. Osoby, które muszą kupić dekoder niezbędny do odbierania cyfrowej telewizji naziemnej, otrzymają od państwa 100 złotych. Jak dostać pieniądze i kiedy stracimy sygnał?

Dekoder kosztuje około 200 złotych. Rząd ma zamiar dopłacić połowę – 100 zł. We wtorek 1 lutego przyjął pakiet przepisów w tej sprawie. Pieniądze będą przyznawane na gospodarstwo domowe, tylko na jedną osobę. Wnioski będzie można składa przez platformę gov.pl lub Pocztę Polską. „Umożliwi to uzyskanie świadczenia także przez osoby z ograniczonym dostępem do usług cyfrowych” – podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji.

Kiedy już wniosek zostanie złożony zgodnie z procedurą, każdy z wnioskodawców otrzyma specjalny kod (mailem lub listownie) do przedstawienia w sklepie z elektroniką. Program będzie realizowany tylko do końca tego roku.

O co chodzi w tej operacji? O cyfrową telewizję naziemną. Wkrótce jej sygnał będzie nadawany w technologii DVB-T2 z kodekiem HEVC. Za tym określeniem kryje się poważna zmiana technologiczna.

„Dzięki temu jako użytkownik telewizji naziemnej zobaczysz więcej programów telewizyjnych, w lepszej jakości obrazu i dźwięku – wszystkie programy będą bowiem nadawane w jakości HD. Zmiany w nadawaniu telewizji to także możliwość oferowania przez nadawców nowych atrakcyjnych usług, w tym usługi telewizji hybrydowej HbbTV, czyli m.in. wyświetlanie dodatkowych informacji o aktorach grających w filmie, składach drużyn piłkarskich czy też możliwość zakupu produktów podczas ich prezentacji od razu z poziomu telewizora” – wyjaśnia Urząd Komunikacji Elektronicznej. I dodaje, że nie wszystkie telewizory będą odbierały taki sygnał.

Krajowy Instytut Mediów ocenia, że za stary sprzęt mają w Polsce raczej seniorzy i osoby mieszkające samotnie. Według szacunków jakieś 25 proc. odbiorców może mieć problem z odbiorem telewizji po wprowadzeniu zmian. Chodzi o ok. 2 mln gospodarstw domowych na 5 mln wszystkich używających naziemnej telewizji cyfrowej. Najgorzej jest z tym w województwie lubuskim, gdzie właściwy sprzęt ma co czwarty odbiorca, ale już w opolskim odpowiednie telewizory ma 66 procent użytkowników.

Dlatego, żeby już wkrótce oglądać cyfrową telewizję naziemną w dobrej jakości należy mieć właściwy telewizor albo podłączony do niego dekoder. Jeżeli ktoś go nie ma, musi kupić. I w tej kwestii może liczyć na wspomnianą rządową dopłatę.

Jak to sprawdzić?

„Jeśli kupiłeś telewizor niedawno, sprawdź w instrukcji obsługi jego parametry techniczne, a więc czy odbierze on sygnał DVB-T2/HEVC” – radzi Urząd Komunikacji Elektronicznej. I podpowiada, że można sprawdzić, czy posiadany odbiornik potrafi odebrać programy w nowym standardzie. Trzeba przeskanować sprzęt i dodać nowe programy do listy. „Każdy telewizor lub dekoder ma funkcję wyszukiwania nowych programów. Na testowym multipleksie Telewizji Polskiej poszukaj takich kanałów jak TVP  Dokument, TVP Kultura, TVP Kobieta, TVP Polonia i TVP Rozrywka, a na testowym multipleksie TVN-Discovery wyszukaj TVN HD, TVN7 HD, TTV, TVN Fabuła i Metro” – wyjaśnia UKE.

Kiedy stracimy sygnał? Oto terminy zmian

28 marca  – województwa lubuskie i dolnośląskie,

25 kwietnia – województwa pomorskie, zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie, w części wielkopolskiego i części mazowieckiego,

23 maja – województwa małopolskie, podkarpackie, śląskie, opolskie, łódzkie, w południowej części mazowieckiego i świętokrzyskiego,

27 czerwca – województwa mazowieckie, warmińsko-mazurskie, lubelskie.

News4Media/fot. iStock

4 komentarze

  1. Po jak podwyżki Odpowiedź

    Świetny pomysł. Brawo TVP i Jacek Kurski . Telewizja Trwam powinna być w każdym domu. W szkołach szczególnie średnich oraz uniwersytetach powinny być na korytarzach zamontowane telewizory aby młodzież na przerwach miała dostęp do prawdziwych wiadomości.

  2. Dadzą kuponik na dekoder za 100-kę, a za chwilę Kurski zapuka po abonament, hahahaha. Dane adresowe już będzie miał. Sprytne, sprytne ..

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Redaktor

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.