Jak autor sam pisał, są to: przeżycia bandy zdegenerowanych byłych ludzi na tle mechanizującego się życia. Erotyczno-intelektualny świat dekadencji, przeżywający kryzys egzystencjalny, pchany ku upadkowi przez nową ideę niwelizmu, rewolucji społecznej i dyktatury nowego człowieka. Jakże prawdziwa wizja upadku epoki i tego, co nadejdzie niebawem. Pisana w 1926 r., choć mniej szokuje dzisiaj ówczesną pornografią czy wyzwoleniem erotycznym, to zachwyca przenikliwością opisu przemian, jakie nadejdą za paręnaście lat na świecie. Prawdziwie wizjonerski obraz historii
pisany prawie sto lat temu.

“Pożegnanie jesieni” to powieść intelektualna, filozoficzna, a jednocześnie psychologizująca, w której najważniejszą rolę odgrywają analizy stanów psychicznych, przemyślenia i dyskursy metafizyczne, egzystencjalne i historiozoficzne. Część odbiorców odczytywała ją podobnie, jak wystawiane wcześniej utwory dramatyczne Witkacego: na poły groteskowa proza skłoniła ich do traktowania utworu jako autorskiej zabawy, szyderstwa i żartu. Inni, przeciwnie, zauważyli, że jest to utwór pisany serio, ale krytykowali powieść za to, że jest to „osobista spowiedź autora” i dlatego jest tylko „pseudopowieścią”. Nieprzychylne przyjęcie “Pożegnania jesieni” nie zniechęciło Witkacego do napisania następnej powieści podobnego typu, czyli “Nienasycenia”.  

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.