Prywatna awionetka Cesna 182 w niedzielne południe wpadła do Bobru w okolicach Dąbrowicy (gm. Mysłakowice). Pilot o własnych siłach opuścił maszynę, ale trafił do szpitala.

Według wstępnych ustaleń samolot z nieznanych przyczyn obniżył lot, zahaczył o drzewo i wpadł do wody. Pilot wydostał się z awionetki jeszcze przed przyjazdem służb. Uskarżał się na drobne dolegliwości, więc został zabrany do szpitala. Na miejscu zdarzenia pojawiły się policja, pogotowie ratunkowe i strażacy z PSP w Jeleniej Góry i OSP Łomnica. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej➡️, ręcznej stabilizacji odcinka szyjnego kręgosłupa i pomocy w przeniesieniu osoby poszkodowanej do karetki. Na miejsce zdarzenia wezwany też został zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale wezwanie odwołano, gdy okazało się, że nie ma potrzeby interwencji.

Przyczyny awaryjnego lądowania awionetki zbada Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych. Maszyny używali jeleniogórscy spadochroniarze.

Komunikat w tej sprawie wydał „Wodnik”.

– Byliśmy na miejscu zdarzenia. W wyniku wypadku lotniczego nie doszło na szczęście do wycieku. Woda cały czas jest dobrej jakości, a więc jak najbardziej zdatna do picia. – przekazał rzecznik spółki Zbigniew Rzońca.

Fot. PSP Jelenia Góra

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.