2022 roku rząd żegna kolejnym program dla fotowoltaiki. Planuje wydać na to pół miliarda złotych. Czy to znaczy, że wkrótce dachy i balkony bloków zaroją się od instalacji fotowoltaicznych? Zdaniem internautów to kolejna obietnica, która zakończy się klapą.

Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, zapowiedział nowy program dofinansowań adresowany do prosumentów lokatorskich (wytwórców energii elektrycznej). Dofinansowanie w wysokości połowy kosztów inwestycji w instalację fotowoltaiczną otrzymają zarówno wspólnoty, jak i spółdzielnie mieszkaniowe.

Dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych 

– Do tej pory pomocą dla rozwoju fotowoltaiki w Polsce był program „Mój prąd”. Ten jednak traktował tak samo prosumentów w domach jednorodzinnych, jak i wielorodzinnych. Teraz dopasowaliśmy rozwiązania dla prosumenta lokatorskiego. Dotyczy to zarówno spółdzielni, jak i wspólnot mieszkaniowych – wyjaśnił na konferencji prasowej Waldemar Buda.

I doprecyzował: państwo będzie pokrywało do 50 proc. kosztów inwestycji w fotowoltaikę instalowaną na budynkach wielorodzinnych i blokach mieszkalnych.

– Przy średniej wielkości instalacji o mocy 30 kW o wartości około 150 tys. zł jesteśmy w stanie dopłacić 75 tys. zł – podkreślił.

Program będzie finansowany z pieniędzy Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR). Rząd chce przeznaczyć na niego 500 milionów złotych.

Zasady programu:

  • będzie można odzyskać 100 proc. wartości energii przekazanej do systemu energetycznego i otrzymać 50 proc. dofinansowania na instalację;
  • prosument (zarządzający budynkiem) będzie musiał zgłosić do sprzedawcy energii sposób rozliczenia, czyli status prosumenta lokatorskiego;
  • oszczędności będzie można przeznaczyć m.in. na remonty;
  • wnioski o dofinansowanie będzie można składać od 1 lutego 2023 r. do Banku Gospodarstwa Krajowego;
  • dofinasowaniem będą też objęte instalacje wspomagające – magazyny energii, pompy ciepła.

Internauci komentują

Pod informacją Ministerstwa Rozwoju i Technologii na Twitterze internauci bardzo ostro ocenili nowy pomysł rządu PiS.

Krzysztof Zalewski: Zjeb… system kwietniową zmianą sposobu rozliczeń. Za chwilę znów odje… jakiś numer. Jak nie z prawem budowlanym, to z własnościowym.

Piotr: Żeby założyć instalację na dachu wielolokalowego budynku potrzeba kilkadziesiąt ekspertyz. Nie stać na nie żadnej spółdzielni czy wspólnoty. Znowu bełkot miły dla ucha. Buda to młodszy Sasin.

Więcej pieniędzy na panele i magazyny ciepła

Tymczasem 15 grudnia tego roku ruszyła nowa edycja programu „Mój prąd”. Budżet tej odsłony programu „Mój prąd” wynosi ok. 240 mln zł. Dzięki temu dofinansowanie do instalacji paneli fotowoltaicznych i magazynów energii będzie większe niż dotychczas.

W szczegółach wygląda to następująco. Wszyscy ci, którzy od 15 grudnia zdecydują się na montaż instalacji fotowoltaicznej otrzymają 6 tys. zł (do 50 proc. kosztów inwestycji). Dotychczas były to 4 tys. zł. Zwiększy się też dofinansowanie kupna magazynu energii: z 7,5 do 16 tys. zł.

Maksymalnie do wzięcia jest ponad 30 tys. zł.

Jeśli inwestor zaplanuje większą inwestycję, to dofinansowanie wzrośnie:

– do 7 tys. zł w przypadku paneli fotowoltaicznych,

– do 5 tys. zł dla magazynów ciepła,

– do 3 tys. zł dla systemu zarządzania energią.

Właściciel domu, decydując się na panel, magazyn energii, magazyn ciepła oraz system zarządzania energią będzie mógł otrzymać nawet do 31 tys. zł dofinansowania.

News4Media/fot. iStock

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.