Mieszkańcy kupujący gaz od jednego z pośredników z dnia na dzień dowiedzieli się o horrendalnych podwyżkach. Mają płacić znacznie więcej niż dotychczas. W całej Polsce w górę pójdą także stawki za prąd, a z najnowszego badania wynika, że oczekujemy działań ochronnych przez drożyzną.

Od 1 października PGNiG operuje już nowymi taryfami za gaz. Dla odbiorcy oznacza to wzrost opłat średnio o 7,4 procent. W zależności od zużycia paliwa rachunki będą wyższe od 8,64 zł w skali roku gdy (ktoś używa gazu wyłącznie w kuchni), do 204 zł gdy paliwo jest wykorzystywane także do podgrzania wody i ogrzania domu.

Jednak w około 60 gminach w Polsce sytuacja jest znacznie poważniejsza. Ich mieszkańcy za dostarczanie gazu płacą pośrednikom. Tak jest w województwach: wielkopolskim, dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Na przykład mieszkańcy Tarnowa Podgórnego (woj. wielkopolskie) korzystają z usług spółki G.EN. Gaz Energia, a ta podniosła stawki o 170 procent. Mieszkańcy wyliczają, że o ile rocznie mieli – według szacunków – do zapłaty 2744 zł, o tyle teraz ma to być 5421 zł. Protestują nie tylko mieszkańcy, ale też lokalne władze, które zwracają się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o interwencję.

Będą kolejne

Eksperci i politycy zapowiadają, że w najbliższych miesiącach czekają nas kolejne podwyżki cen gazu. Ocenia się, że na koniec 2022 roku to paliwo może być droższe o nawet 100 procent niż obecnie. Dlatego posłowie Prawa i Sprawiedliwości przygotowują przepisy mające uchronić konsumentów przed skokowymi zmianami. Autorzy zgłoszonego właśnie projektu nowelizacji Prawa energetycznego proponują, aby podwyżki były rozłożone w czasie. Gdy gaz na rynkach światowych podrożeje w okresie obowiązywania aktualnej taryfy, to zmiany w cenniku wchodziłyby w życie stopniowo. Posłowie postulują także, aby podwyżki nie mogły wynieść więcej niż 25 procent.

Drożeje też prąd

Nieuniknione są także podwyżki cen prądu. W 2022 roku mogą wynieść nawet 20 – 30 procent. Dlatego rząd zamierza dopłacać najuboższym i osobom w trudnej sytuacji życiowej do rachunków (także za gaz). Maksymalnie ma to być 439,32 zł w ciągu pół roku, a decydować o tym będzie wysokość dochodu.

dla gospodarstwa jednoosobowego to maksymalnie 1563 zł,

dla wieloosobowego 1115 zł na osobę.

„Dziennik Gazeta Prawna” obliczył, że dopłata dla gospodarstwa jednoosobowego ma wynieść 161,10 zł na pół roku. Dla rodzin dwu- lub trzyosobowych wyniesie 241,62 zł, w przypadku złożonych z czterech lub pięciu osób 336,84 zł. Dla gospodarstw liczących sześć lub osób dopłata ma wynieść 439,32 zł w ciągu sześciu miesięcy.

Polacy chcą ochrony

Jak wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, Polacy najbardziej obawiają się właśnie podwyżek cen energii. Wskazują prąd i gaz. Pomysł uruchomienia dopłat do rachunków pozytywnie ocenia 22,7 proc. zapytanych o zdanie. 46,3 proc. badanych opowiada się za obniżką akcyzy na prąd, a 15,6 proc. respondentów oczekuje obniżenia stawki VAT na energię elektryczną.

News4Media/ fot. iStock

1 Komentarz

  1. Skorzystałam z dopłaty do co gazowego 70%(KAWKA)..Jest fajnie,1300 zł.rocznie (ciepło w mieszkaniu,ciepła woda i gotowanie).Teraz będę zwracać po podwyżce ową dopłatę.BRAWO!!!

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.