Gwieździe polskiej sceny grożą nawet dwa lata więzienia. Do sądu właśnie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Beacie Kozidrak.

Piosenkarka obecna jest na polskiej scenie muzycznej od 1978 r. Zaczynała jako wokalistka grupy Bajm, a potem udanie kontynuowała karierę solową. Beata Kozidrak dla wielu osób jest ikoną krajowej branży rozrywkowej. W przygotowaniu jest nawet film biograficzny. Jego reżyserem i współscenarzystą będzie Piotr Domalewski (ma na koncie np. nagradzaną „Cichą Noc”). Nie wiadomo jeszcze. kto zagra Beatę ani kiedy rozpoczną się zdjęcia. Wiadomo jednak, że producenci są zdeterminowani. „Piotrek mówi tak: ‘nam, Polakom, ten film się po prostu należy’” – wyznał na konferencji prasowej w 2020 roku producent obrazu, Leszek Bodzak.

Tymczasem Beata Kozidrak ma na głowie inne sprawy. Do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa wpłynął właśnie akt oskarżenia dotyczący zachowania gwiazdy z 1 września. Tego właśnie wieczoru 61-letnia gwiazda została zatrzymana przez policję. Jechała swoim BMW ul. Niepodległości, a inni kierowcy zauważyli, że jej samochód porusza się „wężykiem”. „Kierowca volkswagena na skrzyżowaniu z ul. Batorego uniemożliwił kierującej BMW dalszą jazdę, blokując jej drogę.” – mówił dziennikarzom podkomisarz Robert Koniuszy ze stołecznej policji. Badanie alkomatem wykazało, że piosenkarka ma około 2 promili alkoholu w organizmie. Dzień później Kozidrak przyszła na komisariat. Przyznała się do zarzutu i odmówiła składania wyjaśnień. Potem media donosiły, że piosenkarka tego wieczoru wypiła ok. 1 litra wina.

Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie właśnie przekazała News4Media, że do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko artystce. „ (…) oskarżona została o to, że w dniu 1 września 2021 r. w Warszawie przy skrzyżowaniu Al. Niepodległości i ul. Batorego kierowała w stanie nietrzeźwości (0,93 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu) samochodem osobowym marki BMW, tj. o popełnienie czynu z art. 178a § 1 k.k.” – informuje prokurator Skrzyniarz i dodaje, że Kozidrak grozi  grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. „Wobec sprawcy czynu obligatoryjne jest również orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na czas nie krótszy niż 3 lata.” – uzupełnia Skrzyniarz.

Odnosząc się do wydarzeń z września, piosenkarka wydała krótkie oświadczenie. „Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa.” – napisała, a niedawno głos zabrał pełnomocnik gwiazdy. Wyjaśnił, że jego klientka nie chce być nazywana „Beatą K.”. Wykluczył także zastosowanie kary pozbawienia wolności, bo – jak wyjaśnił – w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

News4Media/ fot. Screen YouTube

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.