„Andrzej Grabowski. Jestem jak motyl” to barwna i z gawędziarskim talentem napisana autobiografia jednego z najbardziej wszechstronnych polskich aktorów.
Kogo interesuje architektura regionalna i historia domów przysłupowych, kto szuka inspiracji do projektu domu jednorodzinnego, nawiązującego do tradycji sudeckich, powinien zainteresować się wystawą „Znikająca architektura sudecka”. Miejskie Muzeum Zabawek w Karpaczu, gdzie wystawa jest prezentowana, jest wprawdzie zamknięte, ale wystawę udostępniono w sieci na ciekawym filmie.
Poznańska firma Toya Design, która zaprojektowała i przeprowadziła renowacje dwóch reprezentacyjnych salę jeleniogórskiego ratusza – Salę Rajców i Salę Ślubów, wykonała ostatnio fotograficzną dokumentację obu sal. Szczególną, bo wykonaną przez artystę fotografika i wyjątkowa techniką.
Po II wojnie światowej Gerhart Hauptmann mieszkał w swojej willi „Wiesenstein” w polskich już Karkonoszach przez 14 miesięcy. Umarł tu 6.6.1946, ale trumna z nim opuściła dom dopiero po sześciu tygodniach. Jak przebiegał ten niezwykle burzliwy, przeszło 7-tygodniowy okres pomiędzy śmiercią a pochówkiem pisarza?
„Książka została napisana zgodnie z zasadami sztuki. Autor zgromadził i umiejętnie wykorzystał ogromną ilość interesujących informacji, bezpośrednio i pośrednio związanych z osobą księdza Dominika Kostiala. Życie i pracę duszpasterską duchownego przedstawił na szerszym tle historycznym i społeczno-politycznym.
„Tęsknoty I ” – tak nazwała swoją dyplomową wystawę ROZA SMK (Róża Smółka), artystka od niedawna związana z Jelenią Górą. Wystawa zostanie otwarta 16 stycznia w Otwartej Papierni. Z powodu pandemii można ją będzie oglądać tylko online.
Melomani nie są pozbawieni przyjemności uczestniczenia w koncertach. W styczniu Filharmonia Dolnośląska przygotowała dla nich ciekawe koncerty, dostępne online. Koszt biletu 10 zł.
Strażnikiem zbiorowej pamięci naszego regionu jest jeleniogórski oddział Archiwum Państwowego we Wrocławiu, który w 2020 roku obchodził 75-lecie działalności po II wojnie światowej. Z tej okazji pracownicy placówki napisali prace, które złożyły się na świeżo wydane, staraniem wydawnictwa Ad Rem, opracowanie pt. „Na straży regionalnej pamięci. Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Jeleniej Górze.”
Ozdoby z małych szklanych kuleczek to już siódma czeska tradycja w światowym dziedzictwie ludzkości. Ozdoby perełkowe związane są z tradycją zdobienia choinki. Wytwarza się je w rodzinnej fabryczce, w miejscowości Ponikla w Kraju Libereckim. Starania o zapis na listę UNESCO trwały dwa lata. Zgłoszenie wysłało Muzeum Českého ráje w Turnově i czeskie Ministerstwo Kultury.
Co się musi stać, żeby zwyczajnie żyjący człowiek, nagle zasiadł i napisał wiersz? Na pewno trzeba trochę zuchwałości, jakiegoś magicznego przymusu ponazywania rzeczy, uporządkowania wspomnień, nadania kształtu emocjom, wyjścia poza językowe nawyki. To wszystko przydarzyło się Ewie Witek ze Szklarskiej Poręby.