Polacy zostali podzieleni na dwie grupy wiekowe. Eksperci przyjrzeli się podejściu każdej z nich do spłacania zobowiązań. Wynik tego badania pozwolił na wyciągnięcie ciekawych wniosków. „Młodym nie przeszkadzają konsekwencje, żyją według zasady ‘no limit’”.

Młodzi są dobrej myśli

I nawet ograniczona zdolność kredytowa ani pandemia nie zatrzymują ich w zaciąganiu kolejnych zobowiązań. Długi Polaków poniżej 35 roku życia wzrosły w ciągu ostatniego roku o 0,5 miliarda złotych. O 19 tysięcy osób powiększyła się też liczba młodych z niespłacanymi na czas zobowiązaniami. Tak wynika z danych opublikowanych przez Krajowy Rejestr Długów. Prezes KRD Adam Łącki uważa, że może to być spowodowane poczuciem wsparcia ze strony rodziny. „Młodsi żyją według zasady 'no limi’ i są odporni na negocjacje.” – czytamy w raporcie. Statystyki pokazują, że w tej grupie wiekowej łączne zadłużenie wynosi 6 miliardów złotych i dotyczy 650 tysięcy osób.

Starsi są bardziej rozsądni`

Do przeciwnych wniosków doszli eksperci, obserwując sposób regulowania zobowiązań finansowych przez dojrzałych Polaków. W grupie powyżej 35 roku życia tendencja do zadłużania się jest wyraźnie malejąca. Ich łączne zobowiązania wynoszą obecnie 40,6 miliarda złotych. Jeszcze rok temu było to o 2,33 miliarda złotych więcej. Z 1,86 miliona figurujących w KRD przed rokiem dłużników, liczba ta zmalała obecnie do 1,76 milionów. Rozsądniejsze podejście do zarządzania finansami dotyczy, według prezesa KRD, nie tylko rachunków i kredytów, ale również codziennych wydatków.

„Starsi, opierając się na doświadczeniu życiowym, obawiają się o przyszłość, co powoduje zaciskanie pasa. Widać to w naszej bazie danych. Spadają bowiem zaległości i liczba dłużników w tej grupie. Epidemia koronawirusa zweryfikowała ich stosunek do zakupów, zarówno tych dużych, jak samochody, sprzęt RTV czy AGD, jak i codziennych wydatków.” – wyjaśnia Adam Łącki.

Z opublikowanego przez rejestr dłużników raportu wynika również, że osoby w średnim wieku i starsze mają większe poczucie odpowiedzialności za swoje zobowiązania. To oni częściej kontaktują się z wierzycielami, aby uzgodnić warunki spłaty zaległości. Według cytowanego przez KRD Jakuba Kosteckiegp, prezesa jednej z firm windykacyjnych, dojrzali Polacy często są skłonni do podjęcia dodatkowych działań, jednak brakuje im zewnętrznego impulsu. Rozmowy z negocjatorami powodują według niego motywację np. do znalezienia dodatkowego źródła dochodu. Najwięcej odnotowanych zaległości osób „35+” dotyczy rachunków za gaz, prąd i czynsz oraz rat kredytowych lub pożyczek.

News4Media, fot.: iStock

2 komentarze

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.