Po wizycie w tym miejscu zmienicie spojrzenie na pojęcie muzeum. Nie znajdziecie tam archaicznych znalezisk ani wspaniałych obrazów. Za to warto zabrać ze sobą smartfon.

Hanna Kiec-Gawroniak i Aleksandra Góreczna, właścicielki muzeum selfie, które wkrótce zostanie otwarte we Wrocławiu, pomysł na tego typu atrakcję przywędrował z Zachodu i w niektórych większych miastach świetnie się przyjął. To nie jest miejsce dla osób, które chciałyby oglądać archeologiczne perełki ,ub wielkie malarstwo. Świetnie odnajdą się w nim jednak fani rozmaitych autoportretów. Wroclove Selfie Museum zaprasza już w maju.

– W naszym muzeum selfie przygotowaliśmy dla zwiedzających 20 różnych scenografii. Klienci znajdą tu również dwie sale urodzinowe oraz sale warsztatowe, w których odbywać się będą warsztaty aktywizujące, także dla dzieci z Ukrainy. Lokal będą mogli wynająć też profesjonalni fotografowie, do których dyspozycji oddamy garderobę i miejsce do wykonywania makijażu – tak o tym niezwykłym opowiada nam Hanna Kiec-Gawroniak, jedna z dwóch właścicielek.

Tysiąc metrów kwadratowych wyposażono m.in. w basen z kulkami i rekinem, salon piękności, budkę telefoniczną i inne gadżety – wszystko po to, żeby odwiedzający wyszli z Wroclove Selfie Museum z galerią niepowtarzalnych zdjęć i dobrym samopoczuciem.

Wiadomo już, że wejście na teren kompleksu będzie biletowane, jednak nieograniczone czasowo. Właścicielki podkreślają, że Wrocław jest miastem spotkań i to właśnie ta myśl zainspirowała właścicielki muzeum selfie.

News4Media/fot. MARMOGRAFIA, KUBEŁKOWATY LESZEK GÓRSKI

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.