Ogień zauważono pod wieczór w młodniku po zachodniej stronie drogi w kierunku Przylasku na wysokości jeziora Łomna. Na miejsce skierowano kilkanaście zastępów straży pożarnej i dwa samoloty pożarnicze Dromader. Jak informuje portal Lwówek na sygnale, pożar zaczął się w trudno dostępnym terenie i gdy na miejsce dotarły pierwsze wozy bojowe, ogniem objęte było już blisko 2 hektary lasu. Sytuacji nie ułatwiał porywisty wiatr, który pchał czoło pożaru w kierunku zachodnim. Do akcji gaśniczej konieczne okazało się zadysponowanie dużych sił i środków. W sumie w działaniach uczestniczyły 23 zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z całego powiatu. Dodatkowo w porozumieniu z Nadleśnictwem Świeradów zadysponowano dwa samoloty pożarnicze Dromader, które wykonały 10 zrzutów wody po 1700 litrów. Z racji na trudny teren i potrzebne duże ilości wody wezwano z jednostki w Bolesławcu cysternę z wodą. Walka z żywiołem trwała kilka godzin. Dogaszanie pogorzeliska skończyło się dzisiaj nad ranem. Ze względu na temperaturę gleby i ściółki, która jest po pożarze konieczne jest wlanie tam dużych ilości wody, tak aby ogień nie powstawał na nowo. Strażacy i leśnicy ostrzegają, że w lasach jest bardzo sucho. Obawiają się, że może dochodzić do kolejnych pożarów.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Redaktor

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.