Ogromny pożar wybuchł wczoraj w lasach Nadleśnictwa Pieńsk i Ruszów. W sumie skierowano tam 60 jednostek strażackich z całego województwa. Z Kotliny Jeleniogórskiej zadysponowano do pomocy aż 7 zastępów. Pożary, bo były to trzy niezależne pożary, a strażakom udało się nie dopuścić do ich połączenia, wybuchły w środku lasu. Były bardzo trudne do zlokalizowania. Namierzono je wczoraj w godzinach południowych. Najtrudniejsza sytuacja była w rejonie Bielawy. Akcja gaśnicza trwała całą noc i niewiele pomógł nawet padający deszcz.

Strażacy z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze wpierw pracowali przy zabezpieczaniu startów i lądowań pięciu samolotów gaśniczych oraz przy tankowaniu wodą. Na pożar zrzucono 16 800 litrów wody. Samoloty startowały z lotnika Aeroklubu Jeleniogórskiego. Przed godziną 19 druhów przewieziono na teren objęty pożarem.

Akcja trwała do dziś, do godzin południowych. Teren wymaga jeszcze uwagi. Teraz wejdą tam specjaliści, którzy będą starali się określić, co było przyczyną katastrofy: samozapłon czy podpalenie. Wiadomo już że spłonęło ponad 80 hektarów lasu!

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.