– Jestem osobą fizyczną, która podniosła się po wypadku dzięki wsparciu zarządu i członków „Pomocnej Dłoni”. Nie zapomnę tych chwil, w których mnie odwiedzali, przynosili dobre nowiny, że muszę wstać z łóżka, by dziś tu z wami wszystkimi być. Nie zapomnę słów, odwiedzin, a nawet zup przynoszonych do szpitala. Jestem fizycznym przykładem pomocy „Pomocnej Dłoni”.
Historia powstania Stowarzyszenia Osób Przewlekle Chorych „Pomocna Dłoń” sięga 7 kwietnia 2005 roku. Początki organizacji miały miejsce w strukturach Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
Stowarzyszenie skupia osoby przewlekle chore i wolontariuszy nie tylko z samej Jeleniej Góry, ale i całej Ziemi Jeleniogórskiej. Obecnie liczy 22 osoby, ale był czas, kiedy podopiecznych było dużo więcej. Od 2011 roku stowarzyszenie ma status organizacji pożytku publicznego. „Pomocna Dłoń” otacza chorych opieką, udziela pomocy socjalnej i pomaga w zaspokojeniu potrzeb medycznych, rehabilitacyjnych. W swojej 15-letniej historii może pochwalić się rozmaitymi akcjami profilaktycznymi, warsztatami, imprezami kulturalnymi, integracyjnymi i rekreacyjnymi. Prowadzi porady i organizuje cykliczne spotkania dla chorych: dawniej w Książnicy Karkonoskiej, obecnie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. A przede wszystkim „Pomocna Dłoń” pomaga bardzo konkretnie: codzienną pomocą niesioną chorym przez wolontariuszy i dofinansowaniem choćby drogich leków.
– 15 lat działalności to dużo i mało. Ale dużo, bo w tym czasie wydarzyło się wiele DOBREGO. Było sporo radości, wdzięczności, podania pomocnej dłoni. Można było być może więcej zrobić. Bo potrzeb jest wiele. I wiele osób chorych, samotnych czeka na zaproszenie do grona, może rozmowę, może ciastko, wspólną Wigilię. Razem zdobędziemy siłę, żeby pokonać bariery samotności i niepełnosprawności – w imieniu „Pomocnej Dłoni” mówiła Wanda Kasprowicz, wiceprezes stowarzyszenia.
Na finał uroczystości piosenkami i słowami osobom pracującym charytatywnie na co dzień i zaproszonym gościom podziękowały artystki: aktorka Teatru Maska – Honorata Magdeczko – Capote i zespół Agat, działający przy ODK na jeleniogórskim Zabobrzu. Najwięcej piosenek mówiło o… sercu. Bo ten jubileusz nie zaistniałby bez serca i pomocnej dłoni dla innych.  

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.