Nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej. Takie wnioski wynikają z raportu o polskich mieszkaniach. Część z nich nie spełnia współczesnych standardów.

Jakość zasobów mieszkaniowych w Polsce ocenił Departament Analiz Ekonomicznych PKO BP. Mimo że wielu Polaków nie ma w mieszkaniach dostępu do bieżącej wody ani ustępu, jest coś, z czego możemy się cieszyć.

Pamiętają czasy I wojny światowej

Mieszkaniowy status Polaków systematycznie się poprawia, ale nadal jest dużo do zrobienia. W 2021 roku w naszym kraju było aż ponad milion mieszkań wybudowanych przed 1918 rokiem. To prawie 7 proc. zasobów mieszkaniowych ogółem.

Metryka nie kłamie, choć wiek budynków bywa ukryty pod ich częściową modernizacją lub generalnymi remontami. Niestety nie wszędzie stare kamienice mają szansę zyskać drugie życie. Niedoinwestowane z czasem popadają w ruinę.

Powiat wałbrzyski na podium

Aż w 21 powiatach najstarsze mieszkania stanowią jedną piątą zasobów lokalowych. W powiecie wałbrzyskim 46 proc. mieszkań wybudowano przed 1918 rokiem, w kamiennogórskim 35,9 proc., natomiast w ząbkowickim – 35,1. Brakiem starej infrastruktury mieszkaniowej mogą poszczycić się powiat zwoleński, tomaszowski czy wyszkowski.

Według autorów raportu stan infrastruktury mieszkaniowej dobrze ilustruje historię kraju: wysoki udział takich mieszkań na terenach Ziem Odzyskanych, zniszczenia wojenne w Polsce centralnej i południowo-wschodniej i większe nasilenie budownictwa w miastach.

Współczesne standardy, ale nie wszędzie 

Większość polskich rodzin żyje w warunkach odpowiadających współczesnym normom, jednak w ponad 770 tys. mieszkań w 2021 roku nie było kranu z bieżącą wodą. Ten problem dotyczy głównie Mazowsza, Lubelszczyzny, województwa świętokrzyskiego oraz niektórych powiatów w województwach pomorskim, kujawsko-pomorskim i małopolskim.

W 2021 roku w około 1,2 mln mieszkań – zwłaszcza na Podlasiu, wschodnim Mazowszu, Lubelszczyźnie i w województwie świętokrzyskim – nie było dostępu do urządzenia sanitarnego podłączonego do sieci kanalizacyjnej czy lokalnej. Tylko w Warszawie jest około 37 tys. mieszkań bez ustępu. Aż 2,5 mln nie ma centralnego ogrzewania.

Polska wyprzedziła Rumunię

Cieszyć może fakt, że przez 30 ostatnich lat poprawił się powierzchniowy standard mieszkań – przeciętna powierzchnia użytkowa lokalu wynosi teraz 75 mkw. Statystycznie najmniejsze kwatery (nieco ponad 50 mkw.) mają m.in. mieszkańcy Chorzowa i Wałbrzycha. Największym metrażem mieszkań mogą pochwalić się powiaty: warszawski (zachodni), kartuski i leszczyński. Tam przeciętna powierzchnia to nawet ponad 100 mkw.

Biorąc pod uwagę mieszkania bez kredytu hipotecznego, nasz kraj niestety niekorzystnie wypada w zestawieniu ilustrującym średnią liczbę pokoi przypadających na członka gospodarstwa domowego. Podczas gdy w USA są to niemal 4 pokoje, w Irlandii ponad 3, a na Węgrzech 2,5, w Polsce tylko 2. Wśród analizowanych krajów gorzej od nas wypadła tylko Rumunia.

Zbuduj dom razem z krewnymi 

By rozwinąć gospodarkę mieszkaniową na polskim rynku, rząd zachęca do budowania domów własnym sumptem z pominięciem dewelopera i z pomocą samorządu. Kooperatywa mieszkaniowa dotyczy grupy przynajmniej 3 osób fizycznych (np. krewnych czy przyjaciół), którzy zechcą wspólnie wykupić działkę i wybudować na niej budynek, żeby potem w nim zamieszkać. Dopuszczalne jest także kupno i remont istniejącego budynku w celu zaadaptowania go do własnych potrzeb mieszkaniowych.

Dzięki nowemu rozwiązaniu Polacy będą mogli realizować inwestycje mieszkaniowe w uproszczonej formule, a pozycja inwestorów w stosunku do podmiotów wpływających na proces inwestycyjno-budowlany będzie silniejsza. Budowa z pominięciem dewelopera to szansa nawet na około 20-procentową oszczędność.

News4Media/fot. Canva

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.