Farmaceutka przygotowała listę najczęściej przekręcanych przez klientów nazw leków. Lista pomyłek jest długa, jednak niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie popełnił jednego z poniższych (lub podobnych) błędów. Autentyki apteczne:
– „Czy dostanę mleko Debilon?” (Bebilon)
– „Popapranol” (Propranolol)
– „Spermin” (Supremin)
– „Mango B6” (Magne B6)
– „Neopancernikum” (Neopancreatinum)
– „Tabletki ze skrzatem polnym” (skrzypem polnym)
– „Butapren Zatoki” (Ibubrom Zatoki)
– „Czyściec poproszę” (Czystek)
– „Cekol z żelu” (Cerkogel)
– „Cyjanka poproszę” (Cynarex)
– „Megamisie” (Magmisie)
– „Test ciążowy sikany”
– „Wojowniczą księżniczkę od zaparć poproszę” (Xenna)
– „Aligator dopochwowy” (Aplikator)
– „3 kałki poproszę” (pojemniki na kał)
– „Sexolette plus poproszę” (Septolete)
– „Jakiś błędnik na zaparcia bym chciał” (Błonnik)
– „Liść sensu poproszę” (Liść senesu)
– „Takie papierki co do zębów wkładam” (Corega tabs)
– „Herbatkę hienę poproszę” (Xenna)
– „Izotopy musujące” (Elektrolity)
– „Anastolec” (Anesteloc)
– „Sexak” (Dexac)
– „Prezerwatywy Duracell” (Durex)
– „Tensyf” (Tertensif)
– „Sok z jeża brunatnego” (Jeżówki purpurowej)
– „Halopierdol” (Haloperidol)
– „Stoperan do uszu” (Stopery)
– „Ave Maryja, Ale Maryja, tabletki do podróży” (Aviomarin)
– „Olejek z osiołka” (z wiesiołka)
– „Test przeciwciążowy”