Zbigniew Frączkiewicz to jeden z najważniejszych polskich rzeźbiarzy ostatnich dekad. Od trzydziestu lat zamieszkuje w Szklarskiej Porębie i tam tworzy. Najnowsza wystawa jego dzieł, otwarta w ostatni piątek w legnickim Muzeum Miedzi, to pewnego rodzaju próba podsumowania jego wieloletniej pracy artystycznej, w której ważne miejsce zajmuje dawne województwo legnickie.

Frączkiewicz przybył na Dolny Śląsk, a dokładniej do Legnicy, na początku lat 70. Później, zanim w 1989 r. osiedlił się w Karkonoszach, mieszkał w Lubinie, we wsi Czerniec i w Chocianowie. Do dzisiaj jego prace można podziwiać na terenie miast LGOM-u, czyli Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego – najsłynniejszy to znajdujący się w Lubinie pomnik ofiar tzw. zbrodni lubińskiej z 31 sierpnia 1982 r. Natomiast w samym centrum Legnicy nadal stoi jego pomnik Wincentego Witosa.

Wystawa „Portret pokolenia” to efekt wielomiesięcznej współpracy artysty z kuratorką Barbarą Pietras, kierowniczką Działu Sztuki Muzeum Miedzi, która podjęła się trudnego zadania pokazania na relatywnie małej przestrzeni ekspozycyjnej całego przekroju prac rzeźbiarza. Nie mogło zabraknąć wśród tego wyboru najbardziej znanego cyklu artysty, jakim są „Żelaźni ludzie”. Przywołano też kilka akcentów lokalnych, jak np. logotyp legnickiego klubu piłkarskiego, który w latach 70. stworzył właśnie Frączkiewicz, czy rzeźbę Henryka Karlińskiego (1922–1975), pomysłodawcy festiwalu „Legnica Cantat”. Uwagę zwiedzających przykuwają też zachowane projekty (również te niezrealizowane), które w ciągu kilkudziesięciu lat stworzył artysta.

Ekspozycja będzie dostępna do kwietnia 2023 r. w gmachu głównym Muzeum Miedzi w Legnicy (wejście od ul. św. Jana).

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.