Jak na Jelenią Górę była to wyjątkowo liczna manifestacja. W kilka chwil na Placu Ratuszowym pojawiło się pewnie nie mniej niż 200 osób (dominowały kobiety). Uczestnicy w milczeniu przeszli przed biuro poselsko-senatorskie PiS na ul. Długiej, gdzie zapalili znicze (symbolizujące pogrzeb praw kobiet w Polsce), powiesili druciane wieszaki (to symbol nielegalnych, barbarzyńskich aborcji) i umieścili plakaty o jednoznacznej treści.
Protest był bardzo spokojny. Prawie wszyscy uczestnicy mieli maseczki. Wśród protestujących był poseł Wiosny Robert Obaz. Nie było natomiast umundurowanej policji (choć dało się zauważyć występujących mniej oficjalnie przedstawicieli aparatu przymusu). To inaczej niż w Legnicy, gdzie uczestników protestu było znacznie mniej, a tak policja dość opresyjnie legitymowała ich.
Uczestnicy zapowiadają, że to dopiero początek, a protesty nie ustaną. Kolejny w Jeleniej Górze zapowiadany jest na sobotę (23 października), na godz. 12.30
***** ***
Protestowano też w Zgorzelcu. Tam przed krzyżu milenijnym spotkało się kilkadziesiąt osób. Przed obeliskiem zapaliły znicze, rozmieściły plakaty i wieszaki. Także tam jutro kolejny dzień protestu
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.