Dziś (24 stycznia) przed godz. 13 doszło do uszkodzenia rurociągu gazowego na ul. Partyzantów w Karpaczu. Ewakuowano 4 osoby. Działania wciąż trwają. Mieszkańcy okolicy mogą się spodziewać, że jeszcze przez kilka godzin nie będzie prądu i wody, a gazu prawdopodobnie znacznie dłużej.

Na miejscu pracują strażacy PSP z trzech zastępów, są też pracownicy pogotowia gazowego i policja.

– Zgłoszenie o uszkodzeniu rury z gazem otrzymaliśmy o godz. 13.05. Do uszkodzenia doszło najprawdopodobniej w wyniku prowadzenia prac budowlanych. Więcej będzie wiadomo po zakończeniu akcji – informuje rzecznik jeleniogórskiej KM PSP.

O okolicznościach opowiada mieszkająca w pobliżu nasza czytelniczka z Karpacza.  Mówi, że gdyby w momencie  uszkodzenia rury nastąpił wybuch, mogło by dojść do tragedii, bo stało się to tuż obok pensjonatu. Nasza rozmówczyni ma też trochę pretensji do urzędników z Karpacza.

– To stało się przy robieniu wykopu pod światłowód. Obserwowałam od pewnego czasu z niepokojem, jak prowadzone są roboty. Bardzo sympatyczni pracownicy, ale trochę bez głowy to robili. Kopali, jak leci, na nic nie patrząc. Nie zauważyłam, żeby ktoś nad nimi sprawował jakiś nadzór. Właśnie obawiając się, że mogą uszkodzić jakieś miejskie instalacje zadzwoniłam w piątek do zakładu komunalnego z ostrzeżeniem i prośba, żeby ktoś dopilnował tych robót. Efektu nie było i teraz mamy taki skutek,  że siedzimy w zimnie (pompa cyrkulacyjna jest elektryczna), bez prądu, wody, gazu. Ale i tak szczęście, że nie skończyło się gorzej.    

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.