– Co jeszcze można ukraść z lasu? – pytają w nadleśnictwie i od razu udzielają odpowiedzi.

– Nadchodzące święta Wielkanocne nie każdego, jak widać , inspirują pozytywnie. W zeszłym tygodniu nasza Straż Leśna zatrzymała na gorącym uczynku, zorganizowaną grupę ludzi zajmujących się nielegalną wycinką krzewów borówki czernicy na szeroką skalę! Sprawcy (głównie obywatele Turcji i Ukrainy) zostali ukarani mandatem w wysokości 1000 zł, wycięte rośliny natomiast zostały zabezpieczone. Jak udało się ustalić miały trafić na rynek holenderski, gdzie sprzedawane w małych wiązkach służą w okresie przedświątecznym jako ozdoby wielkanocne. Proceder ten prowadzony jest na szeroką skalę na terenie całych Borów Dolnośląskich – informuje nadleśnictwo.
Przejęte rośliny leśnicy przekazali podopiecznym Warsztatów Terapii Zajęciowej w Bolesławcu WTZ Bolesławiec.
Takich zorganizowanych wycinek nie zauważono na razie w innych nadleśnictwach. W Nadleśnictwie „Śnieżce” komendant Straży Leśnej mówi, że nawet, gdyby ktoś chciał to u nich jest to niemożliwe.
– W naszych lasach ciągle zalega śnieg więc nie musimy się obawiać złodziei krzewinek borówki.
Także leśnicy z innych rejonów regionu nie spotkali się z tym zjawiskiem.
– Kradzieże drewna, a w grudniu obcinanie gałęzi iglakom na bożonarodzeniowe stroiki, z tym mamy ciągle do czynienia, ale z wycinaniem krzewów borówki jeszcze się nie spotkałem. Dotarły do nas informacje z Bolesławca, więc będziemy bacznie obserwować, czy nic się nie dzieje – mówi jeden z leśniczych Nadleśnictwa Lwówek Śląski.

W Holandii wiązka borówki kosztuje od 10 euro.
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.