W ostatnich miesiącach uwaga Polaków skupia się głównie na rosnących cenach, dynamicznym wzroście zachorowań na COVID-19 i zmianach związanych z Polskim Ładem, który spowodowały niemałe zamieszanie w gospodarce. Jak wobec tych wydarzeń wyborcy postrzegają partię rządzącą? Czy gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, obóz rządzący mógłby liczyć na głosy Polaków? Odpowiedzi na te pytania przynosi najnowszy sondaż.

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” przez United Surveys co druga osoba zadeklarowała, że gdyby wybory odbywały się w tym tygodniu, chciałaby skorzystać z prawa do decydowania i wzięłaby w nich udział (zdecydowanie tak – 33,5 proc.; raczej tak – 16,5 proc.). Ponad 40 proc. respondentów raczej lub zdecyowanie nie zdecydowałoby się na wrzucenie do urny swojego głosu. Pozostałe 8,4 proc. badanych to osoby, które nie umiały podać jednoznacznej odpowiedzi.

33,2 proc. respondentów udzieliłoby swojego poparcia obecnej władzy – PiS. Drugie miejsce na podium zajęłaby Koalicja Obywatelska z wynikiem 26,1 proc. W czołówce znalazłaby się również Polska 2050 Szymona Hołowni, na którą zagłosowałoby 10,6 proc. potencjalnych wyborców.

Na czwarte miejsce mogłaby liczyć Lewica, która w sondażu zebrała 6,2 proc. głosów. Piąta pozycja przypadłaby klubowi PSL-Koalicja Polska (6 proc.). Do sejmu weszłaby również Konfederacja z 5,8-procentowym poparciem.

Przy takim wyniku głosowania mandaty poselskie rozłożyłyby się następująco:

Prawo i Sprawiedliwość – 200 mandatów
Koalicja Obywatelska – 153 mandaty
Polska 2050 – 50 mandatów
Lewica – 21 mandatów
PSL-Koalicja Polska – 19 mandatów
Konfederacja – 18 mandatów.

News4Media/iStock

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.