Ponad miesiąc trwało zanim Dolnośląska Służba Dróg i Kolei zdecydowała kto wykona rewitalizację drugiej części linii  kolejowej z Gryfowa do Świeradowa, czyli odcinek nr 336 relacji Mirsk – Świeradów- Zdrój. Zadanie powierzono kobierzyckiej spółce ETF, która ma wykonać prace za nieco ponad 21,7 miliona złotych w czasie 9 miesięcy od dnia podpisania umowy.

Oferty w przetargu otworzono już 8 listopada. Wpłynęło 14 zgłoszeń. Najtańszą była ta wybrana, najdroższy wykonawca wyliczył koszt zadania na prawie 41 mln zł. DSDiK tym razem trochę zaoszczędzi na inwestycji, bo spodziewała się, że wydać trzeba będzie   27,8 mln zł.

Linia do Świeradowa nadal będzie jednotorowa z prędkością szlakową do 80 km.godz.. Zakres prac obejmuje wycinkę roślinności, ścięcie ławy torowiska, odnowę systemu odwodnienia, ułożenie i podbicie nowego toru, remont 31 obiektów inżynieryjnych, 19 przejazdów i 2 przystanków kolejowych (Mroczkowice i Krobica).

Rewitalizacja odcinka między Gryfowem Śląskim a Mirskiem jest już na ukończeniu. Rozpoczęła się w kwietniu 2022 roku i powinna być zakończona na początku przyszłego roku.  Wykonawcą robót jest firma Torhamer z Gdyni. Zakres prac ma podobny, jak w przypadku drugiego odcinka. Na tej trasie przystanki powstają  w Proszówce i Mirsku.

Po rozstrzygnięciu przetargu na drugi odcinek, zapowiedzi, że przyszłoroczne Boże Narodzenie dojedziemy do Świeradowa pociągiem stają się całkowicie realne.

Fot. fotopolska.eu

1 Komentarz

  1. Szanowni Państwo!
    Droga Młodzieży!
    Kochane Dzieci!

    Obiektywna prawda jest taka, że Abraham, Mojżesz, Jezus i jego matka oraz Mahomet i inni tym podobni to pochodzący z Bliskiego Wschodu chorzy psychicznie i nerwowo ludzie, którzy mają niewiele wspólnego z ewentualnie istniejącym Bogiem. 2000 lat temu nie było psychiatrii ani psychologii. Poza tym, to byli oszuści i cwaniaki, jak ci dzisiejsi w kolorowych fatałaszkach.
    Jak psa można wytresować do aportowania, tak można wytresować człowieka do: klęczenia, podzielania cudzych urojeń, wielbienia chorych psychicznie ludzi i donoszenia na samego siebie (tzw. „spowiedź” śfienta).
    Wyznawcy wszelkich religii nie zdają sobie sprawy, że podzielają chore urojenia tylko dzięki „praniu mózgu” i tresurze prowadzonej od urodzenia, od dzieciństwa.
    Dla pozornej wygody, wyznawcy religii nie chcą sobie uświadomić tego, że tkwią w religijnym matrixie. Dlatego jest tak duży popyt na odwracacze uwagi: TV-bzdury, fikcję filmową, piłkę nożną, disco-polo i niszczącą mózg wódkę, której picie sprytnie uzupełnia się z religią niszczącą rozum.
    W przeciwieństwie do psa, wyznawcy religii stosują auto-tresurę w postaci tzw. modlitwy, która jest aktem choroby psychicznej.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.