Izabela Zobel, która spędziła wiele lat we Włoszech, gromadzi wokół siebie miłośników tamtejszej kultury

Izabelę Zobel można spotkać wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ciekawego i ważnego. Bywa na demonstracjach w obronie praworządności, praw kobiet itp., uczestniczy w życiu kulturalnym miasta – jest stałą bywalczynią filharmonii, muzeów i sal wystawienniczych. Od jakiegoś czasu pani Izabela coraz śmielej sama kreuje wydarzenia kulturalne. Pierwszy koncert muzyki włoskiej, który zorganizowała w Zdrojowym Teatrze Animacji, okazał się świetnym pomysłem i został doceniony przez licznie przybyłych widzów. Miłośniczka Włoch zapowiada realizację kolejnych pomysłów. Wygląda na to, że jeleniogórzanie będą mieli okazję odkryć i zachwycić się Italią na nowo, a niemrawa, „zurzędniczała” współpraca z miastem Cervia przestanie być jedynym włoskim elementem w życiu miasta.

– Współpraca polsko–włoska nie musi skupiać się w wielkich ośrodkach, Krakowie czy Warszawie – zapewnia pan Izabela. Ten pogląd podzielił też Ugo Rufino, dyrektor Instytutu Kultury Włoskiej im. Dantego Alighieri (z siedzibą w Krakowie), którego beż trudu udało się zapalić do rozwijania działalności w Jeleniej Górze. Październikowy koncert grupy Mediterranea, zorganizowany w Zdrojowym Teatrze Animacji, był pierwszym krokiem w tym kierunku. Znaczące jest, że pierwotnie wydarzenie zaplanowano w Krakowie, ale udało się sprowadzić muzyków właśnie na jeleniogórską scenę. Niebanalny koncert spotkał się z gorącym przyjęciem, był nieoczekiwanym urozmaiceniem ustalonego od lat kalendarza imprez w mieście. Od tego czasu pani Izabela doprowadziła jeszcze do skutku prezentację muzyka z Italii, który wystąpił dla niepełnosprawnych, a teraz miłośniczka kultury włoskiej myśli nad organizacją w Jeleniej Górze dni tamtejszej kuchni. – Imprezę planujemy w lutym, a jedyne, czego się obawiamy, to pandemia, której rozwój jest nie do przewidzenia – mówi. Zresztą pierwsza impreza związana z kuchnią włoską jest już za panią Izabelą. Niedawno w Henrykowie Lubańskim, wraz z tamtejszym Kołem Gospodyń Wiejskich, udało się przygotować szykowną kolację włoską. W perspektywie, w ramach jeleniogórskiego Klubu Kultury Włoskiej, organizowane będą wystawy, koncerty, wykłady, warsztaty kulinarne, wymiana młodzieży i to, co oczywiste – wypady na Półwysep Apeniński. Włoski ośrodek będzie także pomagał w biznesie, kojarząc firmy szukające partnerów w obydwu krajach. Najambitniejszym zamierzeniem będzie zapewne zorganizowanie w przyszłym roku wielowątkowych dni kultury włoskiej.

Izabela Zobel już jakiś czas temu powołała do życia Klub Kultury Włoskiej Italia (ma swoje biuro w budynku KARR), działający pod patronatem Instytutu Kultury Włoskiej. Dzisiaj do KKW należy dziesięć osób. Izabela Zobel prowadzi też Fundację Maxibene, która zajmuje się m.in. wsparciem dla domów dziecka. Raz w tygodniu, w ośrodku dla niepełnosprawnych pani Izabela organizuje lekcje włoskiego na wesoło.

****

To, że Izabela Zobel zamieszkała przed 8 laty w Jeleniej Górze, może się wydać dziwne, zważywszy, że jest warszawianką, która na długie lata wyprowadziła się do Mediolanu, gdzie wyszła za mąż. – To były lata 80-te, inna rzeczywistość, inne możliwości komunikowania się – wspomina. Pani Izabela porzuciła w Polsce dobrą pracę, przyjaciół i po półrocznym kursie języka włoskiego, zamieszkała w Italii. Zatrudniła się w firmie handlowej, po kilku latach otworzyła własną firmę consultingową, by ostatecznie rozwinąć skrzydła w branży turystycznej. – Za pośrednictwem mojego biura podróży Polskę zobaczyło kilkadziesiąt tysięcy Włochów. Za swoją działalność dostałam nawet wyróżnienie od konsula polskiego w Mediolanie – wspomina pani Izabela. Jej firma miała w ofercie nie tylko wycieczki do oczywistych miejsc, jak Kraków czy Warszawa. Włosi za sprawą polskiej touroperatorki docierali także do takich miejsc, jak Sandomierz czy malownicze Zalipie.

W Mediolanie Izabela Zobel nie ograniczała się jedynie do pracy zarobkowej. Działała społecznie, realizując się w Klubie Kultury Polsko-Włoskiej. W jego ramach zorganizowano wiele wystaw (m.in. Canaletto, wystawa o Wałęsie i Solidarności, Szymborskiej i inne), spotkań z ważnymi postaciami świata kultury i polityki w Polsce.

Myśl o przeprowadzce do Polski towarzyszyła pani Izabeli od wielu lat. Pomysł popierał bardzo jej syn, widząc w Polsce mnóstwo szans i możliwości dla młodych. Wybór na Jelenią Górę padł nieprzypadkowo. – To miasto bardzo mi się podobało, a nie bez znaczenia jest też jego położenie. Stąd do Mediolanu jest tylko 980 km…- mówi mieszkająca obecnie na Osiedlu Czarne miłośniczka Włoch.

Przez jakiś czas, po rodzinnej tragedii, pani Izabela myślała o powrocie do Włoch. Zaniechała jednak ostatecznie tych planów. Pozostaje aktywna na wielu polach – poza krzewieniem kultury włoskiej działa w organizacjach społecznych, jest zaangażowana politycznie, udziela się charytatywnie. Prowadzi też bogate życie towarzyskie. Jest także przyjaznym recenzentem tutejszych restauracji, chwalących się włoską kuchnią. – Wielu udaje się robić poprawną kuchnię, ale często brakuje tego „włoskiego dotknięcia”. Spotkałam rozgotowane rissotto, potrawy, w których mieszano bazylię z oregano, czy trufle zestawiane z suszonymi pomidorami. Osobnym tematem są miejscowe pomysły na sos bolognese… – zakreśla pole, na którym restauratorzy najczęściej łamią zasady kuchni włoskiej. Przyznaje przy tym, że nie jest łatwo dostać u nas odpowiednie produkty. Ona sama co jakiś czas wybiera się na ”włoskie” zakupy do niemieckiego Zittau. Przy tej okazji pani Izabela zauważa, że i w Niemczech, i we Włoszech podstawowe artykuły spożywcze są dzisiaj zauważalnie tańsze niż w Polsce.

Kiedy rozmawiamy z panią Izabelą o Włoszech, o nasuwających się porównaniach z Polską, co rusz okazuje się, że jeśli chodzi o klimat, kuchnię, pogodę ducha i codzienną wzajemną życzliwość, to Italia wydaje się po prostu lepszym miejscem do życia. – To prawda, ale jednak jest coś takiego, może i trochę nieracjonalnego, że człowieka ciągnie do swojego kraju, chce tu być – odpowiada na taką uwagę moja rozmówczyni.

Jeśli ktoś jest zainteresowany aktywnością w ramach Klubu Kultury Włoskiej, może się skontaktować z Izabelą Zobel: tel. 530 667 765.

(sad)

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.