Architekt, urbanista, mieszkał w Jeleniej Górze od 1946 roku. Osoba pełna wigoru, niespokojnego ducha i niegasnącej energii. Kiedy przemierzał miasto, trudno było nadążyć za Jego pośpiesznym krokiem. Wiktorowi szkoda było czasu, ciągle pędził na spotkania lub umówiony termin.

Wieczny optymista z łagodnym uśmiechem na twarzy i głową pełną pomysłów. Zapracowany i wiecznie zajęty. Kreatywny. W domowej pracowni na Jego desce kreślarskiej zawsze był w realizacji jakiś projekt.

Często prezentując swoje nowe pomysły lub idee innym ludziom zwykł mawiać – Alleluja i do przodu!. Nie zniechęcały Go trudności i przeciwności losu. Przeciwnie, mobilizowały i dopingowały. Kiedy mówiono – Panie Wiktorze, tego nie da się zrobić, on uśmiechał się szeroko i niezmiennie odpowiadał: – Kochani, to właśnie dlatego musimy to zrobić.

Wiktor Prystrom był wizjonerem, który potrafił zobaczyć i przewidzieć to, czego inni nie dostrzegali. Dzięki tej zdolności jako architekt i urbanista potrafił zaprojektować wiele pożytecznych inwestycji. To On wyznaczył ulicę Kubsza, która sprytnie połączyła ulicę 1 Maja z ulicą Kilińskiego. To on zaprojektował wygodne dla kierowców obwodnice Barcinka i nową drogę do Karpacza omijającą Łomnicę, Mysłakowice i Miłków. W długoletniej pracy architekta zapisane są budynki i budowle, które są trwałym znakiem Jego umiejętności i talentu. Pełniąc funkcję architekta wojewódzkiego „popełnił” szereg rozwiązań urbanistycznych, które sprawdziły się i dobrze służą mieszkańcom.

Na skrzyżowaniu jeleniogórskich ulic Mickiewicza i Wesołej często zdarzały się wypadki drogowe. Samochody jadące z góry, od strony Staniszowa z impetem wpadały na chodnik. Robijały się pojazdy, potrącano pieszych, w końcu zginęli ludzie. Nikt nie chciał zająć się tą sprawą. Gdy jeleniogórski radny Wiktor Prystrom podjął temat, po kilku miesiącach chodnik przy ulicy Mickiewicza stał się bezpieczny. Jako architekt i budowlaniec sporządził projekt zabezpieczenia feralnego skrzyżowania. Jako radny wywalczył pieniądze w budżecie miasta na zamontowanie barierek bezpieczeństwa i nadzorował budowę instalacji ochronnych. Od tamtych dni żaden pieszy nie poniósł szkody, dzieci bezpiecznie chodzą do szkoły, a kierowcy na tym skrzyżowaniu zwalniają. Ktoś powie – drobna sprawa. Ale przecież życie to zbiór drobnych spraw. Ważne jest, aby tak, jak Wiktor dostrzegać je, zrozumieć, nazwać i potrafić skutecznie rozwiązać problem.

Zawsze otwarty na innych ludzi chętnie z nimi rozmawiał, słuchał, bezinteresownie poświęcał czas. Nie potrafił odmówić pomocy. Był odważny i konsekwentny, co niektórzy odbierali jako upór, ale On słuchał argumentów swego interlokutora. Był wymagającym dyskutantem, bo był człowiekiem zasad i wielkiej erudycji.

Wiktor Prystrom był członkiem pierwszego NSZZ „Solidarność” w 1980 roku i jednym z sygnatariuszy „Listu 44” z 1982 roku, kiedy to za pisanie prawdy trafiało się do więzienia. W 1989 roku zakładał i działał w Komitecie Obywatelskim „Solidarność” Województwa Jeleniogórskiego. Był współzałożycielem i działaczem struktur pierwszej niekomunistycznej partii w Jeleniej Górze po 1989 roku – Porozumienia Centrum.

Zaangażowany lokalny patriota, członek – założyciel Karkonoskiego Towarzystwa Naukowego. Należał do Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP) i Towarzystwa Urbanistów Polskich (TUP) oraz innych organizacji społecznych. Kilkanaście lat temu w rocznicę 63 urodzin (pochodził z Białegostoku), za najważniejsze osiągnięcia zawodowe uznał organizację i rozwój budownictwa jednorodzinnego i pensjonatowego oraz opracowanie podstaw prawnych do likwidacji szczególnie uciążliwych zakładów przemysłowych położonych w strefach o wybitnych walorach turystycznych i mieszkaniowych. Pełnił funkcję społecznego prezesa Ośrodka Konsultacji i Informacji Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa.

Oprócz intensywnej pracy zawodowej Wiktor dał się poznać jako aktywny społecznik. W latach 1998 – 2006 pełnił funkcję radnego miasta Jelenia Góra, pracował w komisjach finansów i budżetu oraz rozwoju gospodarczego. Jako członek Stowarzyszenia „Wspólne Miasto” koordynował sporo inicjatyw i akcji społecznych. Był jednym z liderów udanej akcji ratowania szpitala wojewódzkiego w Jeleniej Górze w 2003 roku. Wcześniej w ramach swojej działalności społecznej wskazał lokalizację i zaprojektował halę sportową przy ulicy Sudeckiej. W miejscu, gdzie był kryty kort do tenisa grają teraz koszykarze KS Sudety. Tenis ziemny był ulubionym sportem Wiktora Prystroma. Przez wiele lat amatorsko grywał na kortach Spartakusa przy ulicy Sudeckiej. Działał społecznie na rzecz tego obiektu i miejskiego sportu.

Ukończył studia na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. Potem był asystentem w katedrze Historii Architektury u prof. Jerzego Hawrota. Po powrocie z Wrocławia zainicjował Turnieje „Września Jeleniogórskiego”. W latach 70-tych Wiktor Prystrom był autorem projektu, nadzorował remont i rozbudowę kortów. W 1976 roku na nowych trybunach tysiące jeleniogórskich kibiców obejrzało czołówkę polskich tenisistów w mistrzostwach Polski, w tym Wojciecha Fibaka.

Jeśli mierzyć życie ludzkie według śladów działania, osiągnięć i pracy zawodowej to życie Wiktora było ważne, potrzebne i owocne. Był chrześcijaninem, z silną wiarą w Boga i drugiego człowieka. W pamięci wielu osób pozostanie dzięki swoim dokonaniom i wyjątkowej osobowości. Jako życzliwy, uśmiechnięty optymista. Wiktor Prystrom powtarzał „Rzeczy bardzo trudne trzeba załatwiać od ręki, a niemożliwe zaraz potem”.

Henryk Stobiecki

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.