Tag

997

Przeglądanie

Zirytowało go, że kierowcy zaparkowali swoje samochody w miejscu, które utrudniało mu przejście. Wyciągnął monetę i „dał im nauczkę” rysując karoserie samochodów. Okazało się, ze szkody, jakie w ten sposób wyrządził sięgnęły 8,5 tys. zł. Mężczyzna o sprawie już dawno zapomniał, gdy dwa tygodnie po zdarzeniu zapukała do nie go policja. Kolejny raz monitoring przyczynił się do tego, ze występek nie pozostanie bezkarny.

Dolnośląscy policjanci ustalili miejsce, w którym gromadzone były bez stosownych zezwoleń różnego rodzaju odpady. Z ustaleń przeprowadzonych przez funkcjonariuszy KPP w Bolesławcu oraz funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej wynikało, że na terenie jednej z posesji w Bolesławcu składowano sporą ilość pojemników i beczek z substancjami stwarzającymi zagrożenie dla środowiska.

61-letnia kobieta zdenerwowała się, bo w pobliżu przyczepy kempingowej, w której pomieszkuje pojawiło się kilku mężczyzn, pracowników spółki wodociągowej. W obronie „swojego terytorium” oddała w powietrze strzał z broni palnej i groziła pracownikom. Wezwano policję, potem negocjatorów. Rokowania z kobietą trwały blisko sześć godzin. Wszystko dobrze się skończyło. 

Policyjny pościg, blokada dróg, mobilizacja policji w powiatach lwóweckim, jeleniogórskim, złotoryjskim, bolesławieckim i lubańskim: takie działania były potrzebne po wyjątkowo bezczelnej kradzieży auta w Gryfowie Śląskim. Sprawcy nie tylko nie przejęli się licznymi świadkami ich czynu, ale także przebywającym w aucie nastolatkiem – ukradli pojazd z chłopcem w środku.

Dwoje cywilów jadących autem, wyglądającym identycznie, jak policyjny radiowóz, zatrzymali funkcjonariusze z drogówki w Karpaczu. Używanie przez osoby nieuprawnione oznakowań i urządzeń wskazujących na uprzywilejowanie pojazdu jest wykroczeniem.

Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.