Kilkanaście osób hospitalizowano po wczorajszym zderzeniu autobusu komunikacji lokalnej z samochodem osobowym. Pasażerowie autobusu ucierpieli nieznacznie, poważnych obrażeń doznali natomiast pasażerowie samochodu. Stan dwóch dziewczynek był ciężki. Obie przeszły operacje – lekarze informują, że teraz ich stan jest stabilny.
Do wypadku doszło 15 sierpnia około godziny 18:10 na ul. Wielkopolskiej w Karpaczu. Pojazd osobowy marki Skoda kierowany przez 46-letniego mężczyznę zjechał na przeciwległy pas i doprowadził do czołowego zderzenia z autobusem kursowym marki Iveco. W autobusie jechało łącznie 19 osób, z czego wszyscy z lekkimi obrażeniami zostali przewiezieni do szpitala. Z pojazdu skoda wszystkie 4 osoby także hospitalizowano. Autem kierował mężczyzna, a jechała z nim dwójka dzieci i żona. Dwie córki w wieku 13 i 10 lat doznały ciężkich obrażeń ciała. 13-latka została przetransportowana
helikopterem w stanie ciężkim do Szpitala we Wrocławiu, natomiast 10-letnia dziewczynka trafiła do szpitala w Jeleniej Górze. Mama dziewczynek przetransportowana została do Szpitala w Wałbrzychu. U tych trzech osób doznane obrażenia zagrażały życiu i zdrowiu.
Kierowcy obu pojazdów trzeźwi.
Z informacji jeleniogórskiego pogotowia ratunkowego wynika, że spodziewano się nawet 19 poszkodowanych osób. Na miejsce zdarzenia Dyspozytornia Medyczna w Legnicy wysłała dostępne oraz jednocześnie najbliższe, Zespoły Ratownictwa Medycznego z Kowar, Kamiennej Góry, Szklarskiej Poręby i Jeleniej Góry. Ostatecznie troje poszkodowanych (w tym dwójka dzieci) wymagało pomocy z priorytetem czerwonym, jeden poszkodowany (dorosły) z priorytetem żółtym, sześcioro poszkodowanych (w różnym wieku) z priorytetem zielonym. Obie dziewczynki były operowane, obecnie ich stan określany jest jako stabilny.
Fot. PSP Jelenia Góra